Jeszcze przed rosyjskim atakiem, na początku tego roku Polska zadeklarowała swoją pomoc dla ukraińskiej ludności. O schronienie może ubiegać się nawet do 5 mln osób. Niektórzy z nich będą chcieli osiąść w Polsce i dołączyć do swoich rodaków, którzy już od jakiegoś czasu legalnie przebywają na terenie Rzeczypospolitej. Dla innych zaś będzie to tylko kraj tranzytowy do dalszej wędrówki na zachód. Minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński już ponad tydzień temu potwierdził na Twitterze, że Polska jest w gotowości w związku z migracją ludności z Ukrainy do Polski:
To oczywiste, że w związku z sytuacją na Ukrainie przygotowujemy się na różne scenariusze. Jednym z nich są działania wojewodów związane z ewentualnym napływem uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu możliwego konfliktu, mogą szukać w naszym kraju bezpiecznego schronienia.
🇵🇱🇺🇦 To oczywiste, że w związku z sytuacją na Ukrainie przygotowujemy się na różne scenariusze. Jednym z nich są działania wojewodów związane z ewentualnym napływem uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu możliwego konfliktu, mogą szukać w naszym kraju bezpiecznego schronienia.
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) February 13, 2022
Jaka będzie pomoc dla ludności z Ukrainy?
Dzisiaj rano wiceszef MSWiA, Paweł Szefernaker poinformował, że od wczesnych rannych godzin trwają prace nad przygotowaniem planu pomocy dla naszych sąsiadów. W ośmiu punktach Polska zapewni wyżywienie, pomoc medyczną oraz niezbędne informacje dla uchodźców. Stanie tam również stanowisko Straży Granicznej i urzędów wojewódzkich:
Jesteśmy gotowi pomóc naszym sąsiadom, aby znaleźli miejsce w Polsce. W zależności od tego, jaka będzie potrzeba, będziemy realizowali kolejne etapy planu zarządzania kryzysowego. (…) W ciągu najbliższych godzin w woj. lubelskim i w woj. podkarpackim, przy polsko-ukraińskiej granicy, powstanie osiem punktów recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy.
Na pomoc gotowy jest także Polski Czerwony Krzyż. Organizacja już teraz przygotowuje zbiórkę pieniędzy, które będą przeznaczone na m.in. „zakup żywności, materiałów opatrunkowych oraz zabezpieczenie innych priorytetowych potrzeb”. Rafał Sakowski, koordynator ds. ratownictwa w Biurze Zarządu Głównego PCK, zadeklarował:
Grupy Ratownictwa PCK w każdej chwili mogą wesprzeć służby państwowe oraz lokalne władze w zabezpieczeniu przejść granicznych oraz przeprowadzeniu wstępnej segregacji medycznej ewentualnych poszkodowanych, przekraczających granicę polsko-ukraińską. (…) Dysponujemy sprzętem (łóżka polowe, śpiwory, koce, żywność środki higieny osobistej) oraz posiadamy szerokie doświadczenie w udzielaniu pomocy humanitarnej, które pozwoli na zapewnienie schronienia i opieki poszkodowanym.
Polskie miasta przygotowują się na napływ uchodźców
Na przyjęcie obywateli Ukrainy przygotowują się też kolejne polskie miasta. Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz oświadczyła: „przygotowaliśmy listę czterech podmiotów, które możemy przekazać do zakwaterowania ewentualnych uchodźców z Ukrainy, w których schronienie będzie mogło znaleźć 646 osób”. W mediach społecznościowych swoją gotowość do przyjęcia ludności zadeklarował także prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski. Również inne polskie miejscowości wyrażają chęć pomocy: Elbląg przygotowuje 420 miejsc, Gdynia - 400, Sopot - 24, Grudziądz - 200, a Bydgoszcz - 80. Prezydent Ciechanowa i sekretarz Związku Miast Polskich, Krzysztof Kosiński napisał na swoim Twitterze:
Wojewodowie uruchomili kontakty z burmistrzami/prezydentami miast. Zostaliśmy poproszeni o wskazanie listy obiektów zakwaterowania dla uchodźców, liczby osób możliwych do przyjęcia, kosztów z tym związanych, czasu adaptacji budynków z rekomendacją do 48h.
Wojewodowie uruchomili kontakty z burmistrzami/prezydentami miast. Zostaliśmy poproszeni o wskazanie listy obiektów zakwaterowania dla uchodźców, liczby osób możliwych do przyjęcia, kosztów z tym związanych, czasu adaptacji budynków z rekomendacją do 48h #Ukraina
— Krzysztof Kosiński (@kosinskik) February 12, 2022