Jaka jest cena życia?
12-letni Wiktor choruje na złośliwego guza mózgu. 18 listopada 2020 roku chłopiec i jego rodzice usłyszeli dramatyczną diagnozę:
Szyszyniak zarodkowy, pineoblastoma – bardzo rzadki, szybko rosnący i wysoce złośliwy guz mózgu, charakteryzowany w klasyfikacji WHO jako nowotwór IV stopnia.
Ich życie wywróciło się do góry nogami. Chłopczyk rozpoczął leczenie, jednak nie zapewnia mu ono szans na wygraną z rakiem.
Wiktor rozpoczął ciężką i wyniszczającą chemioterapię. Niestety zaczynamy przegrywać… Planowe 4 cykle chemii zmniejszyły guza, ale nie na tyle, by można go było wyciąć. W tym stanie radioterapia też jest niebezpieczna - guz może się rozsiać po całym organizmie. Rokowania były tragiczne, dlatego wspólnie z lekarzami zdecydowaliśmy o dodatkowych 2 cyklach chemii. Pierwszy właśnie się rozpoczął. Wiktor bardzo ciężko go znosi…
Jedyną nadzieją 12-letniego chłopczyka jest kosztowna operacja w Szpitalu Dziecięcym w St. Louis w Stanach Zjednoczonych. Pracujący tam lekarze wypracowali metodę leczenia tego typu guzów, która - według medycznych publikacji wyników badań - daje aż 85% szans na całkowite wyleczenie. Niestety potrzebna jest ogromna kwota – 9,5 miliona złotych.
Boję się, że umrę, chociaż mógłbym żyć. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś będzie normalnie, czy będzie dla mnie następne Boże Narodzenie i czy mój brat, jak dorośnie, będzie mnie pamiętał. Teraz ma tylko 3 latka i bardzo mnie kocha. A ja kocham jego. Kocham mamę i tatę, moje życie, szkołę... Możecie pomóc mi żyć. Każdy z Was może pomóc, o co bardzo Was proszę – apeluje 12-letni Wiktor.
O pomoc w zbiórce pieniędzy na leczenie chłopca prosi Martyna Wojciechowska, która opublikowała na swoim Instagramie poruszający wpis.
Wierzę, że siła internetu ma ogromną moc i wspólnie damy radę! Każda złotówka, każde udostępnienie to wsparcie!