- Cztery steki z kością
- pieprz sól do smaku
Marynata:
-
500ml piwa typu porter
-
150 ml burbonu
-
100 ml lekkiego sosu sojowego
-
4 łyżki brązowego cukru
-
3 łyżki sosu Worcestershire
-
2 łyżki soku z cytryny
Tak zwany stek T-bone w marynacie to duma Ameryki. W wersji na bogato marynujemy mięso w piwie oraz burbonie, im starszy tym lepszy i bardziej korzenny, w wersji lżejszej dla portfela możemy poratować się samym piwem. Mięso marynujemy dzień wcześniej. Łączymy alkohol z przyprawami, po czym imponującej wielkości steki nacieramy solą, pieprzem i moczymy w zalewie przez noc. Dzięki temu zabiegowi nie tylko nabierze ono wytrawnego smaku, ale i skruszeje. Steki powinny nasiąkać burbonem co najmniej osiem godzin.Następnie rozpalamy i rozgrzewamy grill oraz standardowo smarujemy ruszt oliwą. Na tak przygotowanego grilla kładziemy odsączone z zalewy steki i wypiekamy na ostrym żarze, po 10 minut z każdej strony. Zgodnie ze złotą zasadą, kęsy steków popijamy burbonem lub schłodzonym porterem. Ukoronowaniem takiego posiłku niechaj będą kuleczki serowo-ziemniaczane.
- Cztery kotlety z polędwicy wieprzowej
- kawałek świeżego imbiru
- 15dag gorzkiej konfitury pomarańczowej lub świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
- 2 łyżki jasnego
- płynnego miodu
- 3 łyżeczki ostrej musztardy
- szczypta chili
- szczypta kurkumy
- sos sojowy
- pieprz i sól.
Zioła i wino, chili i miód, co jeszcze można wymyślić? A może imbir? Poszukiwania na stoiskach warzywnych na pewno zrekompensuje nam ten jedyny w swoim rodzaju aromat, który podkreślimy w naszym daniu pomarańczami. Mamy imbir? No to do dzieła!
1. Ścieramy korzeń na tarce, usuwamy włókna. Imbiru potrzebujemy około dwóch łyżek.
2. Łączymy z taką samą ilością miodu, i gorzką konfiturą pomarańczową, którą możemy zastąpić świeżo wyciśniętym sokiem.
3. Marynatę doprawiamy 3 łyżeczkami ostrej musztardy, sosem sojowym, szczyptą chili i odrobiną kurkumy, która podkreśli nie tylko smak, ale i kolor.
4. Marynatą smarujemy natarte pieprzem i solą polędwiczki, a następnie zamykamy w lodówce na 2 godziny.
5. W tym czasie rozpalamy i porządnie nagrzewamy grill, oliwimy ruszt i wypiekamy polędwiczki na złocisty kolor przez kwadrans.
Innym pomysłem na polędwicę jest zgrillowanie jej w całości i zaserwowanie mięsa z wiśniami.