Tragedia na planie filmowym. Alec Baldwin postrzelił dwie osoby. 42-latka nie żyje
Do tego tragicznego zdarzenia doszło podczas kręcenia filmu „Rust” w stanie Nowy Meksyk. Według wstępnych ustaleń znany aktor, Alec Baldwin, postrzelił dwie osoby. Jedną z nich była, 42-letnia Halyna Hutchins, która zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Drugi z poszkodowanych, reżyser Joel Souza trafił do Regionalnego Centrum Medycznego im. Christusa St. Vincenta.
Rzecznik Aleca Baldwina przekazał dziennikarzom, że do tragedii doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Podczas zdjęć niespodziewanie miał wystrzelić pistolet-rekwizyt. Z relacji świadków wynika, że znany aktor był widziany we łzach przed biurem szeryfa. Policja potwierdziła doniesienia mediów i już prowadzi śledztwo. Obecnie przesłuchiwani są świadkowie, w tym Alec Baldwin. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Wstrzymaliśmy produkcję filmu na czas nieokreślony i w pełni współpracujemy z policją w Santa Fe – poinformowała firma producencka w oświadczeniu przekazanym „The Post”.
Bliższe okoliczności zdarzenia pozostają na razie niejasne […]. Popieramy pełne śledztwo w tej sprawie – przekazała Międzynarodowa Gildia Autorów Zdjęć Filmowych.
Do postrzelenia członków ekipy filmowej przez Aleca Baldwina doszło na farmie w Bonanza Creek Ranch, która jest częstym obiektem zainteresowania filmowców. To właśnie w tym miejscu najczęściej powstają sceny do westernów.
Halyna Hutchins zginęła na planie filmowym. Kim była?
Halyna Hutchins była operatorką filmową. Na planie „Rust” kierowała zdjęciami. Pochodziła z Ukrainy. Dzieciństwo spędziła w sowieckiej bazie wojskowej za kołem podbiegunowym. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie. W 2015 roku ukończyła Amerykański Instytut Filmowy w Los Angeles. Pracowała nad wieloma produkcjami filmowymi, głównie krótkometrażowymi.
W jej dorobku znajduje się m.in. „Darlin” i „W ukryciu”. 2 lata temu została nagrodzona za zdjęcia do filmu „Treacle”, a amerykański magazyn Cinematographer nazwał ją „wschodzącą gwiazdą kina”. Przełomowe w jej karierze były zdjęcia do filmu akcji „Archenemy” z Joem Manganiello w roli głównej.
Zrozpaczeni koleżanki i koleżanki z branży żegnają śmiertelnie postrzeloną na planie filmowym operatorkę. Ci, którzy z nią pracowali, podkreślają, że Halyna Hutchins była niezwykle pozytywną osobą i z ogromną pasją podchodziła do powierzonych jej zadań.
Jest mi bardzo przykro z powodu wieści o śmierci Halyny. I wściekły, że do tej tragedii doszło na planie filmowym. Mała ogromny talent i była absolutnie oddana sztuce i filmowi – napisał reżyser „Archenemy”, Adam Egypt Mortimer.
Otrzymaliśmy wstrząsające wieści o śmierci naszej drogiej koleżanki, Halyny Hutchins. Szczegóły tego wydarzenia wciąż są niejasne, natomiast dołożymy wszelkich starań, by pomóc w śledztwie. To tragiczna wiadomość i ogromna strata – przekazał w oficjalnym komunikacie prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Operatorów Filmowych, John Lindley.
Halyna Hutchins miała 42 lata. Prywatnie była singielką. Prowadziła również konta w mediach społecznościowych. Ostatni post na jej instagramowym profilu pojawił się we wtorek. Było to zdjęcie z planu filmu „Rust”.
Jedną z zalet kręcenia westernu jest to, że możesz jeździć konno w dzień wolny – napisała.