Za medale dostają maskotki i torty
Zwykle ze zdobyciem olimpijskiego złota wiążą się premię dla sportowców, i to raczej te większe. Kraje skandynawskie podchodzą do sprawy jednak zupełnie inaczej. Szwedzi na przykład za wygranie zawodów mogą liczyć na urocze pluszaki.
Daniel Stahl, który zdobył złoty medal w rzucie dyskiem, za swój wyczyn otrzymał maskotkę za 6 euro. Jest to jedyna nagroda jaką sportowcy otrzymują od władz państwa.
Takie mamy zasady. Nasi olimpijczycy nigdy nie otrzymują premii finansowych za zdobyte medale, zarówno od nas, jak i federacji sportowych, a w zamian oferujemy im tzw. premie odwrotne, czyli finansujemy przygotowania – mówił rzecznik SOK Lars Marcusson
Zaznaczył również, że najważniejsze dla sportowców powinny być wspomnienia, które pozostają z nimi na całe życie.
To tylko taką maskotkę sprzedać i przewalić kasę na głupoty – stwierdziła Kinga Kosik Burzyńska
Nie tylko Szwedzi tak restrykcyjnie podchodzą do premii za medale olimpijskie. Norwedzy również nie mogą liczyć na dodatkowe pieniądze za swoje osiągnięcia na mistrzostwach.
Tamtejszy rząd dla swoich reprezentantów przygotowuje torty. Nie są one jednak spektakularne, gdyż władze wychodzą z założenia, że szkoda by było, gdyby się zmarnowały.
A chociaż taki ze świeczkami? – dopytywała Kinga
Nie no bez przesady… świeczki sama sobie musisz kupić – uświadomił ją Jacek Tomkowicz
Powszechnie wiadomo, że kraje skandynawskie nieco inaczej podchodzą do spraw materialnych, niż reszta świata. Jednak za zdobycie medalu na Igrzyskach Olimpijskich mogliby się nieco bardziej wysilić. Do tych maskotek, to jakieś czekoladki by się przydały, a do tortu może szampan?