Sceny zbrodni w RMF FM
Krwawe historie, mroczny świat mafii i seryjnych morderców - w każdą niedzielę po godzinie 22 Daniel Dyk i Kamil Barnowski prezentują Sceny zbrodni w RMF FM! To program dla ludzi o mocnych nerwach, więc jeżeli się nie boisz - zapraszamy do mrocznego świata przerażających historii rodem z koszmarów!
W tym cyklu co niedzielę najgłośniejsze, najbardziej spektakularne i kryminalne historie świata - powiedział na początku Daniel Dyk.
Możemy obiecać wam dreszcze, gęsią skórę i suchość w gardle. Ale nie wiemy, czy będziecie mogli od razu zasnąć - zwłaszcza bez zapalonego światła. Sceny zbrodni w RMF FM - zapraszamy!
Gianni Versace - morderstwo
Giovanni Maria Versace to włoski prekursor mody, założyciel domu mody Versace. Zmarł 15 lipca 1997 roku przed swoją posiadłością w Miami Beach. Dostał dwa strzały i zmarł na miejscu.
Padł ofiarą kochanka i jak się potem okazało, seryjnego mordercy, Andy'ego Cunanana. Seryjnego, ponieważ tego samego roku zamordował jeszcze czterech innych mężczyzn - w tym między innymi byłego partnera i cmentarnego dozorcę - powiedział Kamil Barnowski.
Ale na punkcie punkcie Gianniego Versacego miał prawdziwą obsesję. Był o niego chorobliwie zazdrosny... I to prawdopodobnie była przyczyna tragedii. Zresztą - po 8 dniach od zabójstwa projektanta zastrzelił się przy użyciu tej samej broni. Nie wiem, to miało być chyba takie romantyczne połączenie. Naprawdę chory umysł - dodał Dyk.
Może chory, ale przy tym zabójczo inteligentny, zresztą jak wielu psychopatów. Już w młodości był określany geniuszem - miał IQ na poziomie 147 punktów. A w wieku dziesięciu lat podobno znał na pamięć całą encyklopedię - dopowiedział Dyk.
Jest jeszcze jedna, mniej romantyczna teoria. Eks-mafioso Giuseppe Di Bella, który od dawna pracuje jako informator FBI twierdzi, że Versace zginął, ponieważ nie spłacił długów mafii.
Imperium Versaczego miało być pralnią pieniędzy dla zysków mafii z handlu narkotykami, wymuszeń, haraczy, wyłudzeń kredytów .Tak uważa informator FBI - powiedział Dyk.
Nie chce mi się w to wierzyć, bo pieniędzy Versace to miał akurat po sufit - wyznał Barnowski.