Co dalej z Donatą i Krzysztofem z „Moja mama i twój tata”? Prawda wyszła na jaw

W finale programu „Moja mama i twój tata” widzowie byli świadkami deklaracji, które wydawały się przetrwać próbę czasu. Jednak najbardziej dopingowaną parą byli Donata i Krzysztof, których historia miłosna rozpoczęła się przed kamerami. Czy ich uczucie przetrwało po zakończeniu show?

Finał programu „Moja mama i twój tata” dostarczył widzom i uczestnikom niezapomnianych emocji. Wśród wielu historii, które rozgrywały się na ekranie, szczególną uwagę przyciągnęła para – Donata i Krzysztof. Ich drogi skrzyżowały się w malowniczej willi na Mazurach, gdzie obydwoje przybyli z nadzieją na odnalezienie miłości po przejściach.

To koniec programu „Moja mama i twój tata”. Widzowie wydali werdykt
Za nami finał pierwszej edycji programu Katarzyny Cichopek „Moja mama i twój tata”. Dojrzali single pojawili się w willi na Mazurach z nadzieją, że uda im się na nowo uwierzyć w miłość. Do finału dotarły cztery pary, które na koniec skonfrontowały się z ekspertami. Słowa jednego z nich wstrząsnęły opinią widzów. Posypały się komentarze.

Donata i Krzysztof od razu mieli się ku sobie

Program „Moja mama i twój tata” to nie tylko poszukiwanie miłości, ale także głębokie, osobiste historie uczestników. Donata, 49-letnia uczestniczka, przeszła przez trudne chwile w życiu, które mocno oddziaływały na jej relacje z córką Adrianą. Z kolei Krzysztof, 46-letni rolnik, również miał za sobą niełatwą przeszłość. Ich spotkanie w programie wydawało się być przeznaczeniem. Już od pierwszych chwil wydawali się być dla siebie stworzeni, a relacja szybko przerodziła się w coś więcej niż przyjaźń. Widzowie z zapartym tchem obserwowali rozwój uczucia. Wspólne chwile, rozmowy i wzajemne wsparcie sprawiały, że wydawali się nieodłączni.

W programie Katarzyny Cichopek padło dramatyczne wyznanie. „Chciał pociąć mi twarz”
Za nami trzeci odcinek nowego show Katarzyny Cichopek „Moja mama i twój tata”, w którym emocje sięgnęły zenitu. Poza starciem prowadzącej z jedną z uczestniczek, Lucyną, napięcie podniosła historia Donaty. Kobieta w rozmowie z Piotrem otworzyła się, opowiedziała o życiowej traumie. Przeszłość 49-latki nie należała do łatwych, córka kobiety słysząc prawdę o ojcu, nie wytrzymała.

Czy uczucie Donaty i Krzysztofa przetrwało po programie?

Wielu fanów show zastanawiało się, jak potoczą się losy Donaty i Krzysztofa po zakończeniu programu. Czy ich uczucie przetrwało próbę czasu? Niestety, jak się okazuje, para nie jest już razem. O swojej decyzji opowiedzieli w programie „Halo, tu Polsat”, zaskakując wielu swoją szczerością. Chociaż na kanapie śniadaniówki szczegóły ich decyzji pozostały między nimi, wielu fanów nadal spekulowało o przyczynach rozstania. Po emisji 49-latka postanowiła postawić sprawę jasno, odpowiadając na nieończące się pytania:

Nie wyszło nam z Krzysztofem, bo jego serce było zajęte przez kogoś innego. Nie mam mu tego za złe (choć było mi przykro), bo przecież dlatego poszliśmy do programu… aby znaleźć miłość – napisała.

Goszcząc o poranku w Polsacie oboje zapewniali, że choć na obecną chwilę ich relacja z romantycznej przeszła w koleżeńską, nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. 

Zobacz także