Poplista

1
Sobel, francis, Deemz KOCHASZ?
2
David Guetta, Alphaville, Ava Max Forever Young
3
Oskar Cyms Co noc

Co było grane?

16:46
Avicii Hey Brother
16:50
Sobel / francis / Deemz KOCHASZ?
16:53
Shanguy La Louze

Agnieszka Kotońska przeszła operację plastyczną. „Jest taki, jaki chciałam”

Agnieszka Kotońska z „Gogglebox. Przed telewizorem” pochwaliła się operacją plastyczną. „Spełniłam swoje marzenie” – ogłosiła jeszcze ze szpitalnego łóżka. „Nie jest wielki, jest taki, jaki chciałam mieć” – opowiada.
Agnieszka Kotońska pochwaliła się operacją plastyczną, fot. AKPA

Agnieszka Kotońska przeszła operację plastyczną

Jedną z największych gwiazd wylansowanych przez „Gogglebox. Przed telewizorem” jest Agnieszka Kotońska, w show stacji TTV występująca z mężem Arturem i synem Dajanem. Zainteresowania przysparza jej nie tylko udział w programie, ale i metamorfoza, jaką przeszła na przestrzeni lat. Celebrytce, która ostatnio występowała też w „Królowej przetrwania”, udało się zrzucić kilkadziesiąt kilogramów, mocno zmieniła też swój image.

Niedawno zapowiadała, że planuje kolejne zmiany w wyglądzie. „Operacji plastycznych jeszcze nie robiłam. Korzystam jednak z medycyny estetycznej – robiłam botox, lasery” – przyznawała w rozmowie z „Faktem”, dodając: „Po wielu latach walki z nadprogramowymi kilogramami zrzuciłam 40 kg i stwierdziłam, że czas zrobić operację powiększenia piersi, bo jednak wszystko da się wyćwiczyć, a biustu nie”.

Gwiazda „Gogglebox” sprawiła sobie nowy biust

Teraz gwiazda „Gogglebox” odezwała się do fanów za pośrednictwem Instagrama i przekazała, że zapowiadana operacja jest już za nią. Z jej relacji wynika, że przeszła ją w Czechach w ramach współpracy z jedną z tamtejszych klinik.

No i stało się. Spełniłam swoje marzenie – ogłosiła, dodając:

„Przeszłam lifting piersi z implantami u najlepszego specjalisty w tej dziedzinie, w najlepszej klinice w Pradze. Efekt końcowy jest jeszcze przede mną, ale już teraz widzę, że było warto. Czuję się świetnie i nie mogę się doczekać, aż pokaże wam pełne rezultaty”.

Wspomniała też, że ostatnia noc upłynęła jej spokojnie, a sama operacja przebiegła bez komplikacji. Teraz szykuje się do opuszczenia kliniki. „Czas do domciu. Za chwilę przychodzi pani pielęgniarka, ściągamy bandaże. Jeszcze nie widziałam, jak wygląda mój biuścik po operacji, więc za chwilę czas go zobaczyć” – wyznała.

Nie jest wielki, jest taki, jaki chciałam mieć, do swojej wagi, wzrostu. Taki, jaki powinien być – zapewnia.

Czytaj dalej:
Polecamy