Tragiczny koniec założyciela Mango. Jak doszło do tragedii?
Tragedia miała miejsce w masywie Montserrat, nieopodal Barcelony, gdzie Andic, w towarzystwie żony i syna, poślizgnął się i spadł z wysokości 150 metrów. Salvador Illa, lider rządu regionalnego Katalonii, wyraził głębokie współczucie i złożył kondolencje rodzinie przedsiębiorcy.
Miliarder zginął na oczach rodziny. Tak zbudował swój biznes
Isak Andic, urodzony w Turcji, w latach 60. przeniósł się do Hiszpanii, gdzie rozpoczął swoją karierę w branży odzieżowej, sprzedając ręcznie haftowane T-shirty. W 1984 roku, wraz z bratem Nahmanem, założył Mango, które szybko przekształciło się w jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Dziś sieć ma ponad 2 tysiące sklepów w 110 krajach, a trzy czwarte zysków firmy pochodzi z rynków zagranicznych. Według „El Pais”, majątek Andica szacowany był na około 4,5 mld euro.
Firma żegna założyciela
Na instagramowym profilu Mango pojawił się wzruszający wpis: „Isak był przykładem dla nas wszystkich. Poświęcił swoje życie Mango, pozostawiając po sobie niezatarty ślad dzięki swojej strategicznej wizji, inspirującemu przywództwu i niezachwianemu zaangażowaniu w wartości, które sam wprowadził w naszej firmie” - czytamy.
- Znana influencerka nie żyje. Zamiast pomóc, robiono jej zdjęcia
- Nie żyje Stanisław Tym. Wiadomo, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb aktora
- Japońska gwiazda nie żyje. Znaleziono ją martwą w wannie
- Nie żyje gwiazdor hiszpańskiego hitu Netfliksa. Miał zaledwie 37 lat
- Nie żyje syn kapitana Wrony. Mikołaj walczył z białaczką