Nie żyje Mikołaj Wrona
O śmierci Mikołaja Wrony poinformowała żona pilota oraz Fundacja Siepomaga, która wspierała rodzinę w zbiórce na leczenie.
Z wielkim żalem zawiadamiam, że dziś zmarł kpt. Mikołaj Wrona.
Tak jak jego ojciec – Kapitan Tadeusz Wrona, spełnił marzenie o lataniu jako pilot pasażerski linii lotniczych.
Wszystko wskazywało na to, że Mikołaj zwalczy białaczkę. Było bardzo blisko!Kondolencje dla rodziny kpt. Mikołaja Wrony, dla żony, dzieci, rodziców i siostry. - czytamy w oświadczeniu fundacji.
Mikołaj chorował na białaczkę
Mikołaj Wrona, od najmłodszych lat inspirując się karierą swojego ojca, zdecydował się na zawód pilota. Jego droga zawodowa była pełna poświęcenia i miłości do lotnictwa. Niestety, dwa lata temu życie Mikołaja zmieniło się nieodwracalnie. Diagnoza - ostra białaczka szpikowa - rozpoczęła ciężką walkę o zdrowie.
Walka o życie
Mikołaj Wrona walczył z chorobą z niezwykłą determinacją. Po serii chemioterapii i dwóch przeszczepach szpiku, zdawało się, że zdrowie pilota stabilizuje się. Niestety, choroba powróciła z nową siłą. W obliczu rosnących kosztów leczenia, rodzina i przyjaciele zorganizowali zbiórkę środków, by umożliwić mu terapię za granicą. Mikołaj trafił do ośrodka w Walencji, gdzie kontynuował walkę.
Źródło: Onet, Fakt