Simon Charles Dorante-Day urodził się w 1966 r. w Wielkiej Brytanii. W wieku ośmiu miesięcy został adoptowany i wyjechał do Australii, gdzie dalej mieszka. O swoim rzekomym pochodzeniu dowiedział się od babci, która podzieliła się wyznaniem, leżąc na łożu śmierci.
Już od dekad stara się uzyskać od Windsorów potwierdzenie swojego pochodzenia. Za cel postawił sobie wykonanie testów DNA, które pozwolą rozwiać wszelkie wątpliwości.
Informacja dotycząca nieślubnego syna króla Karola III i jego obecnej małżonki Kamili co jakiś czas powraca do mediów, za sprawą nowych "dowodów" jakimi dysponuje Simon Dorante-Day. Dzieli się nimi, publikując treści na swoim profilu w mediach społecznościowych. Rodzina królewska nie odnosi się do sprawy, dlatego jego ataki nie ustają, a fani Royalsów bacznie monitorują rozwój wydarzeń.
Król Karol III i królowa Kamila mają nieślubne dziecko?
Początkiem maja rzekomy syn Pary Królewskiej opublikował na swoim profilu zdjęcia, które według niego wskazują bezpośrednie podobieństwo.
"Dzięki temu, że są królem i królową mamy więcej zdjęć do porównania pod wieloma kątami." — zamieszcza w opisie, który podsumowuje stwierdzeniem odnoszącym się do Karola III: "wygląda jak ja".
"To naprawdę smutne, Simon"
Działania Australijczyka spotykają się z ogromnym wsparciem. Internauci dzielą się swoimi przemyśleniami:
Myślę, że zasługujesz na odszkodowanie za okrucieństwo, którego doświadczyłeś.
To naprawdę smutne, Simon. Nie podoba mi się też sposób, w jaki Harry został potraktowany.
Wierzę ci, wierzyłam przez lata.
— piszą.
Poza wspierającą go grupą, zdaniem wielu Simon Dorante-Day jest niespełna rozumu. W jednym z wywiadów dla serwisu 7 News odniósł się także do słów krytyki:
Jestem zdrowym na umyśle, inteligentnym mężczyzną, ojcem i dziadkiem. Działam jako wolontariusz dla mojej społeczności i przez wiele lat pracowałem jako inżynier. Wiem, że moja historia jest niewiarygodna, ale jeśli ktoś mi nie wierzy, niech sprawdzi fakty, które podaję.
— podkreślił stanowczo.
Wizyta pary królewskiej w Australii
Jak donoszą brytyjskie media król Karol z małżonką, pod koniec roku planują wybrać się do Australii, wtedy plan ich rzekomego syna miałby wejść w realizację. Zdradza, że ma zamiar nakłonić ich na test DNA: "Zwróciłem się do sądu rodzinnego, by umożliwił mi spotkanie z nimi kiedy już tu będą" – powiedział. w rozmowie z 7 News.
Ostatnie lata Simone spędził, szukając pomocy w sądach australijskich. Jednak w dalszym ciągu pozostaje na etapie poszukiwań prawdy o sobie. W jego mniemaniu rodzina królewska stara się ukryć niewygodny fakt, dlatego sam nie ustaje w dążeniach.
