Po pandemii koronawirusa branża turystyczna nareszcie zaczyna odżywać. Kolejne państwa otwierają się na napływ turystów, a wiele osób chce zarezerwować swoje pierwsze zagraniczne wakacje od dłuższego czasu. Często nie zastanawiamy się jednak długo nad atrakcjami, które czekają na nas w danym miejscu. Większość turystycznych miast ma przecież stałą listę tych najbardziej popularnych, które musimy zobaczyć. No ale właśnie – musimy czy chcemy?
Najpierw długie kolejki żeby kupić bilet, potem długie kolejki żeby wejść do obiektu. Cena biletu zwala z nóg, ale przecież głupio jest się wycofać, kiedy jesteśmy już na miejscu, a po tę wejściówkę czekaliśmy całą wieczność. Potem wchodzimy tam z tłumem, oglądamy co jest do obejrzenia, ale w głowie mamy tylko jedno – rozczarowanie. Atrakcja wcale nie okazała się być tak imponująca i nie robi na nas oszałamiającego wrażenia. Jak więc uniknąć takiej sytuacji? Portal ParkSleepFly ujawnił ranking najgorszych atrakcji turystycznych.
Empire State Building, Nowy Jork, USA
Empire State Building jest dla Nowego Jorku tym, co Wieża Eiffla dla Paryża – najbardziej rozpoznawalnym obiektem w mieście, a nawet symbolem całego kraju. Nazwa Empire State pochodzi od przydomku stanu Nowy Jork. Jego budowa trwała dokładnie rok i 35 dni, a w chwili oddania do użytku był najwyższym budynkiem na świecie. Drapacz chmur w stylu art deco ma 102 piętra, a żeby wspiąć się na sam szczyt musielibyśmy zapłacić 77 dolarów (czyli nieco ponad 327 złotych). Obiekt ten zdobył 4,2% negatywnych recenzji na portalu, w związku z czym jest uważany za najgorszą atrakcję na jego liście.
Pałac Buckingham, Londyn, Wielka Brytania
Oficjalna londyńska rezydencja brytyjskich monarchów jest stałym punktem wycieczek turystycznych z całego świata. Posiada sześćset komnat, w tym dziewiętnaście reprezentacyjnych, ponad siedemdziesiąt łazienek i prawie dwieście sypialni, z których oczywiście tylko część otwarta jest dla zwiedzających. Aby zobaczyć ten iście królewski przepych, trzeba byłoby zapłacić 30 funtów (czyli około 167 złotych). 3,3% odwiedzających nie jest jednak pod wrażeniem wizyty w domu królowej.
Stonehenge, Wiltshire, Wielka Brytania
Położony w hrabstwie Wiltshire Stonehenge jest jedną z najsłynniejszych europejskich budowli megalitycznych. Ułożone w krąg kamienne bloki są też jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych Wielkiej Brytanii. Aby do niej wejść, należałoby zapłacić 19,50 funtów (czyli około 109 złotych). 8% turystów stwierdziło jednak, że cena ta nie jest warta obejrzenia „kilku stojących kamieni”.
Muzeum Guggenheima, Nowy Jork, USA
Położone w Upper East Side na Manhattanie Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku prezentuje sławną kolekcje malarstwa impresjonistycznego, postimpresjonistycznego, wczesnego modernizmu i sztuki współczesnej. Wielu turystów zachwyca się samą architekturą tego miejsca, lecz już niekoniecznie eksponatami – „albo je lubisz, albo nie”, cytując komentarze z portalu TripAdvisor. Cena za bilet wyniesie nas tutaj 25 dolarów (czyli około 106 złotych), a 18,1% opuściło muzeum niezadowolonych.
Pozostałe wymienione atrakcje turystyczne w rankingu to kolejno: London Eye, nowojorskie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Pałac wersalski, Petra w Jordanii, Muzea Watykańskie i Zamek w Edynburgu.