Paulo Sousa zostaje!
Sześć spotkań, jedno zwycięstwo, trzy remisy i dwie porażki, to dotychczasowy bilans reprezentacji Polski pod wodzą Paulo Sousy. O ile spotkania przed mistrzostwami Europy wielu ekspertów traktowało jako badanie gruntu i testowanie rozwiązań taktycznych, to na samym Euro 2020 mieliśmy zobaczyć odmienioną grę naszej kadry. Niestety pierwszy mecz ze Słowacją okazał się kompletnym niewypałem i obecnie nasze szanse na wyjście z grupy nie są zbyt duże. Zbigniew Boniek pozostaje jednak optymistą.
Porażka ze Słowacją bardzo skomplikowała nam sytuację w grupie, bo nie przypominam sobie, aby po przegranej w pierwszym meczu jakiegoś turnieju polska reprezentacja odniosła później sukces. Nie przeszkadza nam to jednak myśleć pozytywnie. Dopóki są szanse i nadzieje, dopóty trzeba grać - powiedział prezes PZPN
Zbigniew Boniek odniósł się także do spekulacji dotyczących przyszłości portugalskiego szkoleniowca. Stwierdził, że wynik na mistrzostwach Europy nie wpłynie na jego decyzję i nie zamierza zwalniać Paulo Sousy. Stwierdził także, że nigdy nie żałował swojej decyzji o zmianie selekcjonera i podkreślił mocne strony Portugalczyka.
Uważam, że mamy bardzo mądrego, dobrego i fajnego trenera. Podkreślają to wszyscy, którzy z nim pracują. (...) Czy wyjdziemy z grupy, czy nie wyjdziemy - ja Paulo Sousy na pewno nie zwolnię. Ja chciałbym, żebyśmy mieli w Polsce co najmniej z 10, 15 trenerów o takiej mentalności, o takiej kreatywności, którzy chcą grać w piłkę, którzy chcą piłkarzy uczyć - powiedział Boniek
Sousa pozostanie na stanowisku nawet jeśli Polacy nie wyjdą z grupy @RMF24pl #EURO2020 #EuroRMF pic.twitter.com/YdkcJUvKuP
— Paweł Pawłowski (@PPawlowski1) June 17, 2021
O wszystko w meczu z Hiszpanią
Przy obecnym formacie mistrzostw Europy niezwykle trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym jakaś drużyna nie będzie miała nawet matematycznych szans na wyjście z grupy przed ostatnią kolejką spotkań. Niestety, po naszej porażce z teoretycznie najsłabszą Słowacją i remisie Szwedów z Hiszpanami, ten czarny scenariusz może przytrafić się właśnie kadrze Paulo Sousy. Jeśli w piątkowym spotkaniu Szwecja zwycięży ze Słowacją, to Polacy będą zmuszeni w meczu z Hiszpanią (19.06) zdobyć choć jeden punkt, każdy inny rezultat będzie eliminował nas z turnieju. Nasi piłkarze, co słyszymy na konferencjach prasowych, są jednak zdeterminowani, aby powalczyć z Hiszpanami jak równy z równym i sprawić niespodziankę. Czy kadra Paulo Sousy zagra na miarę naszych oczekiwań? O tym przekonamy się już w najbliższą sobotę, pierwszy gwizdek spotkania Polska - Hiszpania rozbrzmi o godz. 21:00.