Pola i Michał Wiśniewscy czekają na dziewiąte dziecko
Michał Wiśniewski po rozwodzie z Dominiką Tajner, który został sfinalizowany we wrześniu 2019 roku, szybko związał się z kolejną kobietą. Już w grudniu tego samego roku miał oświadczyć się niejakiej Poli, która w kwietniu 2020 roku została jego żoną. To piąte małżeństwo lidera Ich Troje. Co więcej, para oczekuje właśnie pierwszego wspólnego dziecka. Dotychczas myślano, że będzie to dziewiąta pociecha w rodzinie Michała i Poli, ponieważ każde z nich przed ślubem miało już czwórkę własnych dzieci. Jest jednak coś, o czym nie wiedzieliśmy.
Michał Wiśniewski ma dziecko, o którym nie wiedzieliśmy?
Michał Wiśniewski wkrótce ponownie zostanie ojcem. Wokalista znany ze swojego bujnego życia uczuciowego ma już czwórkę nastoletnich dzieci z poprzednich związków. Owocami jego głośnego małżeństwa z Mandaryną są 18-letni dziś syn Xavier oraz 17-letnia córka Fabienne. Kolejnych dwóch córek: 14-letniej obecnie Etiennette oraz Vivienne, która za kilka dni skończy 13 lat, doczekał się z Anną Świątczak. Teraz na jaw wyszedł zaskakujący fakt na temat artysty. Wiśniewski ma więcej dzieci, niż myśleliśmy?
W domu Poli i Michała Wiśniewskich trwają przygotowania do powitania na świecie syna, który otrzyma imiona Falco Amadeus. Lider grupy Ich Troje zdecydował się opowiedzieć nieco na ten temat „Faktowi”. Ujawnił przy tym coś, o czym prawie nikt nie miał pojęcia. Falco będzie dziesiątym, a nie dziewiątym dzieckiem w jego rodzinie.
Moja cała rodzina się cieszy na tego maluszka, więc będę się musiał nim podzielić. To jest też ciekawe doświadczenie dla Xaviera, Fabienne i pozostałych dzieciaków. Nasza rodzina w końcu będzie się składać z dziesięciu osób, bo Maksa zawsze też będę traktował jak część swej rodziny – zaskoczył wyznaniem.
Maks, o którym mówi Michał Wiśniewski, to 14-letni syn Dominiki Tajner z jej pierwszego małżeństwa. Wychowywali go wspólnie przez siedem lat. Dziś córka Apoloniusza Tajnera ma ponoć już nowego partnera, a z byłym małżonkiem nie łączy ją najcieplejsza relacja. Wiśniewski, jak widać, nadal jednak traktuje Maksymiliana jak własne dziecko.