Artyści przyjechali na zaproszenie Stowarzyszenia Elvis Lives, które promuje twórczość i osobę Elvisa Presleya w Polsce. Marcin Życzyński, szef i założyciel Stowarzyszenia, nie krył, że spełniły się jego marzenia. W styczniu gościł w Warszawie zespół TCB, legendarnych muzyków, którzy towarzyszyli Królowi w ostatnich 8 latach jego działalności artystycznej, a teraz The Imperials.
Gospel ukochanym gatunkiem Elvisa
Terry Blackwood, lider zespołu powiedział w jednym z wywiadów, że „Elvis chciałby śpiewać pieśni gospel, ale to Rock’n’Roll zaprowadził go tam, dokąd nie mogła go zabrać muzyka Gospel”. To prawda, ciężko w to uwierzyć, ale to właśnie Gospel był ukochanym gatunkiem muzycznym Elvisa. Znał na pamięć niemal cały repertuar gospel najsłynniejszych amerykańskich grup. Wracał do tej muzyki zarówno w nagraniach, jak też na scenie. Poświęcał jej każdą wolną chwilę, szczególnie wolny czas po koncertach, kiedy wraz z towarzyszącymi mu muzykami scenicznymi śpiewał gospel do samego rana. To właśnie Gospel był głównym motywem koncertu w Rzeszowie. Muzykom The Imperials (Terry Blackwood, Lynn Royce Taylor i Darrell Toney) towarzyszył Strzyżowski Chór Kameralny, zespół wokalny i muzyczny Wydziału Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego pod dyrekcją prof. Grzegorza Oliwy. Na scenie pojawił się też organizator koncertu Marcin Życzyński i żywiołowo zaprezentował kilka wielkich przebojów śpiewanych na koncertach Elvisa, m.innymi „Bridge Over Troubled Water”.
Terry Blackwood w wywiadzie dla RMF FM apelował do słuchaczy:
„Chciałbym Was zaprosić do odkrywania muzyki Elvisa i uświadomienia sobie, że był on prawdopodobnie jednym z najlepszych - jeśli nie najlepszym - wykonawcą muzyki Rock’n’ Rollowej wszechczasów!”
Elvis Presley zmarł 16 sierpnia 1977 roku w swojej posiadłości Graceland w Memphis w stanie Tennessee. Miał 42 lata. Dwa dni później w trakcie ceremonii pogrzebowej zaproszeni wykonawcy śpiewali wyłącznie muzykę Gospel.
Więcej na stronach:
Stowarzyszenie Elvis Lives na Facebook
Blog Elvis Promised Land
Krzysztof Nepelski