Co wydarzyło się w szóstym odcinku „Moja mama i twój tata”?
Anna i Sławomir od razu wpadli sobie w oko, a ich relacja kwitła. Sytuacja zmieniła się w poprzednim odcinku, kiedy już ich pozycja zdawała się być stabilna. Mama Julii pokazała nieznaną dotąd twarz. Podczas wspólnego wieczoru przy ognisku Anna wprost dała współtowarzyszom do zrozumienia, że ma wpływ na to, w którym kierunku poleci dym.
Czarownica miała rację, teraz dym idzie we mnie – skomentował, siedzący naprzeciwko singiel.
Sławek całej sytuacji przyglądał się w milczeniu. Nie był zachwycony, rzekomymi umiejętnościami kobiety, co zresztą przyznał w rozmowie ze współtowarzyszami. Ania w pierwszej chwili nie zauważyła, że jej zachowanie nie spodobało się Sławkowi, przez co brnęła w kreację. „Czary” przy ognisku to jeszcze nie wszystko. Szalę goryczy przeważyła „próba odczarowania” zakochanego w Donacie Krzysztofa. Po tym wszystkim miarka się przebrała.
Sławomir chciał pozbyć się Anny z programu. Co wydarzyło się w siódmym odcinku „Moja mama i twój tata”?
W pewnym momencie do Sławomira dotarło, że związek z Anną nie ma racji bytu, jednak sposób w jaki chciał rozwiązać relację spotkał się z wyjątkowym sprzeciwem pozostałych singli. W minionym odcinku panowie mieli za zadanie wytypować uczestniczkę, która opuści program. Towarzysze nie kryli oburzenia, kiedy mężczyzna zaproponował Annę, z którą chwilę temu spędzał romantyczne chwile.
Ostatecznie z programem pożegnała się jej imienniczka, mama Martina. 44-letnia bizneswoman w willi na Mazurach nie znalazła miłości, mimo to z żalem opuściła poznanych uczestników. Na jej miejsce pojawiła się Agnieszka z córką Idą.
Nowy odcinek programu Katarzyny Cichopek „Moja mama i twój tata” w każdą środę o 20:10 na antenie Polsatu, a także w streamingu na Polsat Box.