Kobiece piersi nadal szokują. Adidas reklamuje staniki… bez staników
Celem kampanii Adidasa była reklama nowej serii biustonoszy sportowych. Jednak na zdjęciach, które były jej częścią, nie pojawił się ani jeden stanik. Oczom odbiorców ukazały się za to nagie kobiece biusty – każdy z nich inny, o różnym rozmiarze, kształcie, w różnym odcieniu skóry, w różnej kondycji. Różnic pomiędzy nimi można znaleźć wiele, lecz połączył je jeden ważny czynnik – żadne zdjęcie nie zostało poddane retuszowi, bez którego w dzisiejszych czasach nie potrafi się obejść większość reklamowych twórców.
Autorzy kampanii promocyjnej chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na to, że skoro biusty występują w tak odmiennych postaciach, zatem błędem jest proponowanie kobietom tylko jednego rodzaju biustonosza. Zauważono też, jak często kobiety muszą zmagać się ze źle dobranymi stanikami, czego konsekwencją mogą być różnego rodzaju schorzenia. Zdjęcia nawiązywały także do popularnego ostatnio ruchu body positive, czyli ciałopozytywności. Sama marka tak odnosi się do sprawy:
Wierzymy, że kobiece piersi o wszystkich kształtach i rozmiarach zasługują na wsparcie i wygodę dopasowaną do nich. Dlatego nasza nowa oferta staników sportowych obejmuje 43 fasony, dzięki czemu każdy może znaleźć odpowiedni dla siebie biustonosz. Uprawiając sport każdy powinien czuć się wolny i zainspirowany tym, co może osiągnąć jego organizm.
Adidas usuwa kontrowersyjną reklamę ze strony sklepu
Jeden baner wywołał w sieci wiele zamieszania. I chociaż wiele osób chwaliło i dziękowało marce za ten śmiały ruch, to znaleźli się i tacy, których nagi, niewyretuszowany kobiecy biust oburzył lub nawet obrzydził. Odbiorcy zwracali uwagę na to, że przecież na stronę sklepu mogłyby wejść też dzieci, inni zaś odnosili się do sprawy w dosyć prześmiewczy sposób. Niektórzy podejrzewali nawet, że strona odzieżowej marki została ofiarą ataku hakerskiego, ponieważ firma wcześniej w żaden sposób nie dawała sygnałów, że planuje opublikować tego typu treści.
Wreszcie koncern zdecydował się na usunięcie reklamy. W Polsce nastąpiło to już po kilku godzinach, a na zagranicznych stronach biusty przetrwały nieco dłużej. Zdjęcia jednak dostępne są jeszcze w mediach społecznościowych – na Instagramie czy Twitterze – lecz tym razem już z ocenzurowanymi sutkami. Na razie nie wiadomo, czy krótki czas publikacji zdjęć był zaplanowaną strategią, czy Adidas po prostu nie chciał się narażać na dalsze ataki ze strony odbiorców.