11 licealistów utknęło nocą w górach. "Pokonały ich trudne zimowe warunki"
Gdyby nie pomoc ratowników górskich, wycieczka grupy licealistów na Turbacz (1310 m n.p.m.) mogłaby skończyć się tragicznie. 7 lutego 2022 roku 11 nastolatków utknęło wracając z najwyższego szczytu Gorców w rejonie Średniaka (1190 m n.p.m.). Idąc zielonym szlakiem w kierunku Ochotnicy torowali zasypany grubą warstwą śniegu szlak. Zapadł zmrok i brakło sił do dalszej wędrówki. Wycieńczeni, przemoczeni i wychłodzeni po 20:30 zadzwonili po pomoc.
Nocna akcja górskich ratowników
Na ratunek ruszyły jednostki Grupy Podhalańskiej GOPR. Ratownicy wyszli z Ochotnicy, Krościenka, Szczawnicy, Rabki, Turbacza oraz Nowego Targu. Po kilku godzinach przedzierania się za pomocą skuterów, quadow z napędem alternatywnym oraz nart skiturowych dotarli do poszkodowanych.
Po zabezpieczeniu termicznym najbardziej wychłodzonych uczestników rozpoczęła się ewakuacja do Schroniska na Skałce. Wszyscy poszkodowani w dobrym stanie zostali na noc w schronisku.
Akcja ratunkowa zakończyła się o 3 nad ranem. Ratownicy przyznają, że tego dnia warunki do górskich wycieczek były bardzo trudne i wymagające. Szlak był zasypany grubą warstwą śniegu, wiał silny wiatr. Sytuacja młodych turystów pogarszała się z każdą godziną.
Grupa młodzieży wędrująca zielonym szlakiem z Turbacza do Ochotnicy, około godziny 20.30, z powodu bardzo trudnych warunków na szlaku utknęła w okolicy Średniaka (1190 m n.p.m.).
Kilkugodzinny marsz przez nieprzetarty teren, przedzieranie się przez 1,5 m zaspy śniegu, wiejący wiatr, ciemność, opad śniegu oraz przemoczenie i wychłodzenie skutecznie utrudniło grupie dotarcie do zamierzonego celu. (...)
Czytaj także: