Rosjanie nakręcą pierwszy film w kosmosie!
Ten dzień przejdzie do historii kinematografii! We wtorek, 5 października 2021 r., o godzinie 10:55 czasu polskiego, z kosmodromu Bajkonur wystartował załogowy statek kosmiczny Sojuz MS-19 z ekipą filmową! Na pokładzie maszyny polecili kosmonauta Anton Szkaplerow, aktorka Julia Peresild i reżyser Klim Szypienko. Rosyjscy filmowcy jako pierwsi nakręcą film fabularny w kosmosie, pt. „Wyzwanie”. Produkcja ma opowiadać historię lekarki, która została niespodziewanie wysłana na międzynarodową stację kosmiczną, aby ocalić życie będącego na niej kosmonauty.
Z powodu tego wyjątkowego wydarzenia gościem Krzysztofa Urbaniaka w internetowym Radiu RMF24 był Mateusz Damięcki, polski aktor, który często występował w rosyjskich filmach, a prywatnie – także pasjonat Rosji. Dziennikarz postanowił zapytać artystę, jak zareagowałby na telefon z propozycją wzięcia udziału w zdjęciach do filmu, który będzie kręcony w kosmosie.
Zastanawiałem się nad tym śledząc to, co wydarzyło się na Bajkonurze. […] Klim jest moim kolegą, ale do mnie nie zadzwonił. […] Gdyby tak się stało, to byłaby długa cisza w słuchawce, musiałbym zapytać rodzinę, ale nie wiem, czy bym się zdecydował – powiedział na antenie Radia RMF24.
Mateusz Damięcki prywatnie przyjaźni się z Klimem Szypienką. Współpracował z reżyserem przy kilku rosyjskich produkcjach. Parę lat temu wspólnie mieli stworzyć nawet własną produkcję filmową, ale z powodu wycofania się ważnego inwestora w ostatniej chwili zabrakło funduszy na jej realizację.
Przyjaźnię się z Klimem od momentu, gdy przyszedłem na swój pierwszy casting do jego filmu. To on zrobił wszystko, abym zagrał w jednym rosyjskich seriali. Przyjeżdżałem do niego wielokrotnie. Mieliśmy parę lat temu zrobić razem duży film, ale w ostatniej chwili wycofał się jeden z ważnych inwestorów – opowiedział Krzysztofowi Urbaniakowi w Radiu RMF24.
Klim Szypienko reżyserem pierwszego kosmicznego filmu
Klim Szypienko wyreżyseruje pierwszy film nagrany w przestrzeni kosmicznej. Dziennikarz Radia RMF24, Krzysztof Urbaniak, dopytał Mateusza Damięckiego, czy widząc zdjęcia w mediach społecznościowych, uwierzył, że rosyjski reżyser naprawdę poleciał w kosmiczną misję i wróci z niej z nagranym filmem. Aktor przeżył spore zaskoczenie, gdy dowiedział się, że Klim wyleciał na plan filmowy w kosmosie!
Jak zobaczyłem zdjęcia na profilu Klima, to widziałem wcześniej, że on dosyć często przebierał się w strój kosmonauty, zakładał hełm itd. […] Tak sobie myślałem, że to pokłosie jednego z jego filmów. A tu się okazało, że on po prostu dziś poleciał w kosmos! – mówił.
Mateusz Damięcki zaznaczył, że początkowo myślał o powiązaniu jego zdjęcia z filmem „Salut”. To filmowa historia oparta na faktach, która wyreżyserował Klim Szypienko. Aktor przybliżył też, w jakich okolicznościach powstał „Salut” i dlaczego jest to film warty polecenia.
Wcześniej Klim zrobił bardzo ważny film dla Rosjan pt. „Salut” o wyprawie w kosmos, oparty na faktach. Widać w nim walkę Rosji i Ameryki o podbój kosmosu. To jest taka walka dwóch rynków filmowych i odpowiedź na film „Apollo 13”. […] Robi ogromne wrażenie. Jest to film zrealizowany genialnie, który opowiada prawdziwą historię – dodał.
Nowa internetowa stacja informacyjna tworzona przez zespół faktów RMF FM. Rzeczowo i konkretnie o tym, co najważniejsze! Informujemy i komentujemy na bieżąco!
KLIKNIJ TUTAJ I WŁĄCZ RADIO RMF24 JUŻ TERAZ!
Klim Szypienko poradzi sobie z tym wyzwaniem?
Według Mateusza Damięckiego Klim jest bardzo otwartą osobą. Aktor powiedział, że pomysł na nakręcenie pierwszego filmu w kosmosie z pewnością zrodził się w głowie rosyjskiego reżysera podczas zdjęć do produkcji o tytule „Salut”.
Klim jest całkowicie otwarty na wyobraźnię. Tak sobie nawet pomyślałem, że jak robił „Salut”, to gdzieś mu zakiełkowała niemożliwy do zrealizowania pomysł. I właśnie teraz to zrobił! – opowiadał na antenie Radia RMF24.
Mateusz Damięcki przybliżył także sylwetkę filmowca. Jak możemy się dowiedzieć, Klim Szypienko jest nie tylko bardzo wykształconym człowiekiem, ale też jest otwarty na wszelkie kreatywne propozycje.
Klim skończył jedną z amerykańskich szkół reżyserii. Mówi świetnie po angielsku, co jest w jego wieku niespotykane w Rosji. Ma 38 lat. Zrobił naprawdę oszałamiającą karierę. Odpowiada za kilka oryginalnych scenariuszy, świetnie reżyseruje. Jest bardzo otwarty na wszelkie propozycje – zdradził Mateusz Damięcki w Radiu RMF24.
Pierwszy filmowiec w kosmosie zamierza eksperymentować z oświetleniem, ustawieniem kamer i innych filmowymi rzeczami. Przed nim spore wyzwanie, bowiem sam musi pokierować całym planem filmowym we wcale niełatwych warunkach.
On musi ogarnąć wszystko. On jest człowiekiem, który uczył się wielu profesji. Niewiele osób o tym wie, ale jest także zawodowym aktorem. Naprawdę świetnie się zna na swojej robocie – mówi Mateusz Damięcki na antenie Radia RMF24.
Krok milowy dla świata kina
To ogromne wyzwanie filmowe nie tylko dla Klima Szypienki, ale też dla Julii Peresild, głównej aktorki w „Wyzwaniu”. Mateusz Damięcki zdradził, że jedna z koleżanek napisała jej, że nie odważyłaby się na to, ale że jest to wielki krok milowy dla świata kina.
To rzecz całkowicie bezprecedensowa i niesamowita. Popatrzyłem też, co koleżanki i koledzy do Julki i Klima piszą. Jedna znajoma jej napisała, że choć kiedyś się przecięły w zawodowej drodze, to bardzo ją szanuje i trzyma kciuki za to, by wróciła spokojnie. Bo ona sama nie odważyłaby się polecieć w kosmos. Podkreśliła coś, co mnie mocno wzruszyło. Że to jest krok milowy dla świata kina – opowiedział aktor.
4-miesiące przygotowań do wylotu na nagrania w kosmosie były bardzo trudne. Julia Peresild, przez 2 tygodnie do wczesnych godzin porannych uczyła się obsługi statku kosmicznego. A to nawet nie było przygotowanie do jej roli w filmie! Krzysztof Urbaniak dopytał jeszcze, czy taki sposób przygotowań do filmów jest w Rosji normą.
W Rosji akurat tak to się robi. Począwszy od samej klasyki, największych rosyjskich filmów, oni cały czas tę tradycję podtrzymują. To tzw. metoda stanisławowska, że nie tylko trzeba grać bohatera, ale wcielić się w niego naprawdę. Myślę, że to nie jest nic dziwnego, choćby w sytuacji gdyby Klim i astronauta zasłabli na pokładzie. Julia musiałaby w takiej sytuacji sama pilotować statek na Ziemię – mówi Mateusz Damięcki.
Mateusz Damięcki przytoczył jeszcze komentarz, który zostawił na profilu Klima Szypienki w mediach społecznościowych. Jak mówi sam aktor, nie zdarzyło mu się napisać takiego posta przez całe swoje życie.
Wracajcie szczęśliwie na Ziemię! – zakończył rozmowę, cytując swój komentarz.
Źródło: Radio RMF24