Bolesna porażka
Polacy jechali do Tokio jako jedni z głównych faworytów do złota. Aktualni mistrzowie świata od dawna podkreślali, że planują walczyć na tych igrzyskach o najwyższe cele. Choć turniej rozpoczął się od porażki z Iranem (2:3), to kolejne mecze wlewały w serca kibiców nadzieję, że nasza reprezentacja szczyt formy przygotowała na decydującą fazę turnieju. Jako zwycięzcy grupy A w ćwierćfinale spotkaliśmy się z czwartą drużyną grupy B - Francją. Choć po trzech setach prowadziliśmy 2:1, to później nasza gra nie wyglądała już najlepiej, a Francuzi grali bezbłędnie i to oni zwyciężyli 3:2.
Wilfredo Leon komentuje przegraną
Pożegnanie z Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio już po ćwierćfinale było ogromnym ciosem dla naszych siatkarzy. Po zwycięskim punkcie rywali mogliśmy oglądać smutne ujęcia, na których widzieliśmy zapłakanych reprezentantów Polski.
Teraz głos w sprawie porażki zabrał jeden z najjaśniejszych punktów naszej kadry na tych igrzyskach - Wilfredo Leon. Zawodnik opublikował poruszający wpis, w którym przyznał, że drużyna dała z siebie wszystko, jednak to po prostu nie wystarczyło.
Dałem z siebie wszystko... ale to nie wystarczyło. Zeszła noc była bardzo smutna dla nas wszystkich. Straciliśmy szansę na spełnienie marzeń. Teraz jesteśmy w domu i mamy czas przemyśleć, co mogliśmy zrobić lepiej - napisał
Wilfredo Leon ma jednak nadzieję, że będzie w kadrze podczas kolejnego turnieju olimpijskiego, z którego wróci w zupełnie innym nastroju. Siatkarz podziękował także kibicom za doping i ogromne wsparcie, na które drużyna zawsze może liczyć.
Mam nadzieję, że będę mógł wziąć jeszcze udział w kolejnych Igrzyskach, po których wrócę do Polski w innym nastroju. Dziękuję bardzo za wszystkie wiadomości dodające otuchy. To dla mnie bardzo ważne. Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że mamy najlepszych kibiców! - zakończył