Miranda McKeon ma raka piersi
Miranda McKeon szerszej publiczności dała się poznać za sprawą netfliksowego serialu „Anna, nie Ania” powstałego na podstawie książki „Ania z Zielonego Wzgórza”. 19-latka w produkcji zagrała Józię (Josie Pye), koleżankę głównej bohaterki Ani Shirley. Rola w serialu zapewniła młodej gwieździe sporą rozpoznawalność. Dziś McKeon może cieszyć się pokaźnym gronem fanów, z którymi utrzymuje kontakt poprzez media społecznościowe. To właśnie tam, kilka tygodni temu, aktorka podzieliła się smutnymi wieściami.
„Jedna na milion”
Jak się okazuje, 19-latka choruje na nowotwór piersi. McKeon sama wyczuła u siebie guzka i po szeregu badań, w połowie czerwca potwierdziły się najgorsze diagnozy. Aktorka opublikowała na swoim instagramowym profilu wpis, w którym poinformowała o swoich zdrowotnych problemach. Szansa zachorowania na tego typu nowotwór, w tak młodym wieku jest jedna na milion…
Z ciężkim, ale pełnym nadziei sercem dzielę się wiadomością, że niedawno zdiagnozowano u mnie raka piersi. Mam 19 lat i według statystyk szansa zachorowania na raka piersi w tym wieku jest jedna na milion! (dosłownie, spójrzcie na Google) Jestem wyjątkowa – ale wiedzieliśmy o tym!
McKeon dzieli się swoimi aktualnymi przeżyciami i przebiegiem choroby w mediach społecznościowych. Robi to, aby szerzyć świadomość o nowotworach i wpierać osoby, które toczą podobną walkę.
W rozmowie z magazynem „People” 19-latka podkreśla, że się nie poddaje i wierzy, ze uda jej się wygrać z rakiem.
Wiem oczywiście, że nie trafił mi się najłatwiejszy scenariusz, nie chciałam, żeby rak rozpanoszył się po moim ciele i skomplikował sprawy, ale nigdy nie zadałam sobie pytania, czy umrę. Raczej podchodzę do tego na zasadzie: Wyleczmy to – przyznaje dziewczyna.