Kamil Glik i jego płomienna przemowa
Najpierw na ustach wszystkich znalazł się Wojciech Szczęsnych, który oburzył zagranicznych fanów piłki nożnej, ujawniając swoje niezdrowe uzależnienie jakim jest palenie. Teraz w centrum uwagi znalazł się kolejny członek polskiej reprezentacji.
Na kanale „Łączy nas piłka” pojawiło się półgodzinne nagranie podsumowujące to, co działo się w naszej kadrze tuż przed meczem z Hiszpanią, a także podczas meczu. Na filmie udostępniona jest tylko ścieżka audio opatrzona zdjęciami, ponieważ UEFA zabrania publikowania filmów z szatni oraz boiska podczas meczów Euro.
Jednak to nie przeszkadza, gdyż to właśnie słowa są najważniejsze w tym przypadku. Obrońca polskiej reprezentacji Kamil Glik postanowił zagrzać swoich kolegów do walki i przygotował dla nich bardzo emocjonalną przemowę, która zwróciła uwagę wszystkich.
Trzy tygodnie poświęcenia. Każdy z nas! Dzisiaj trzeba tylko zap*******ć, panowie! Jedenastu chłopa plus pięciu, pięć zmian k****. Nie chcę zobaczyć jakiejś piłki pomiędzy, że oni wygrywają tak jak to ostatnio miało miejsce. Także zapi******my! Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego panowie! – zagrzewał do walki Glik.
Glik przestraszy Szwedów?
Trzeba przyznać, że słowa piłkarza są naprawdę mocne. Widać jak wielką wiarę pokłada w sobie oraz kolegach z reprezentacji. Krzysztof Urbaniak również docenił przemowę Glika.
Radiowiec stwierdził, że słowa obrońcy były tak mocne, że gdyby nasi zagraniczni przeciwnicy je usłyszeli, mogliby nieco gorzej odpierać ataki naszych piłkarzy.
No szkoda, że tego Hiszpanie przed meczem nie słyszeli, moglibyśmy wygrać walkowerem – stwierdził Urbi.
Pamiętajmy, że kiedyś w Europie byliśmy postrachem, więc radiowiec może wcale się nie mylić. Potęga retoryki czasami może zdziałać cuda.
Przypomnijmy, że dzięki remisowi z Hiszpanią nasza drużyna wciąż bierze udział w walce o awans do fazy pucharowej Euro 2020. Żeby jednak dostać się do 1/8 finału nasza reprezentacja musi pokonać Szwecję w nadchodzącym meczu w Sankt Petersburgu.
Mamy prośbę do Kamila Glika, niech tym razem jego przemowa trafi do przeciwników przed starciem. Przy odrobinie szczęścia Szwedzi może nie oddadzą meczu walkowerem, ale trochę się rozproszą.