Elvis Presley
Niekwestionowany król rock and rolla, choć pierwszą gwiazdą nowego wynalazku - amerykańskiego showbiznesu nie był. Gdy moda na "nowe granie" docierała za ocean, a dokładnie na Wyspy Brytyjskie, odbierana była jak dziwactwo. Jak twierdzili jemu współcześni, był sławny jak Frank Sinatra, posiadał charyzmę większą niż James Dean. Jego uroda wywoływała histerię u każdej kobiety, podobnie jak pierwsza gwiazda kina niemego Rudolf Valentino. Faceci też, kochali Elvisa, głównie za to, że pokazał im jak rock&roll może wyzwalać w nich buntownika.
Freddie Mercury
Pochodzący z Zanzibaru wokalista Queen. Odszedł w listopadzie 1991 roku. Uważany za najlepszego wokalistę muzyki popularnej. Prywatnie nieśmiały i skryty – na scenie stawał się energicznym showmanem. W 2005 roku uznany najlepszym męskim głosem w historii muzyki rozrywkowej (jego skala liczyła 4 oktawy). Jeden z najlepszych frontmanów wszech czasów. Wśród swoich idoli wymieniał między innymi Jimiego Hendrixa, Lizę Minelli, Roberta Planta, Arethę Franklin, Montserrat Caballé i Johna Lennona. Występ zespołu Queen podczas Live Aid uznano za najlepszy rockowy koncert w historii, a pierwowzór teledysku, jaki znamy dzisiaj, uważa się obraz nakręcony do utworu "Bohemian Rhapsody" grupy Queen w 1975 roku.
Michael Jackson
Karierę zaczął w wieku siedmiu lat i szybko zasłużył na tytuł: Król Pop. Zmarł w 2009 roku. Pozostawił po sobie setki przebojów i (podobno) dziesiątki takich, które dopiero czekają na publikację. Jego teledyski miały scenariusze i budżety porównywalne do hollywoodzkich produkcji. Od ćwierćwiecza nie wymyślono w muzyce pop niczego lepszego ponad muzykę Michaela Jacksona. Nadal jest źródłem inspiracji dla wokalistów i choreografów. Historyczne i przełomowe dzieła w sztuce tworzenia obrazu do piosenek należą do Michalea Jacksona. Czternastominutowa etiuda filmowa do Thrillera, wyreżyserowana przez Johna Landisa, stała się najdroższym teledyskiem w historii. Z kolei klip do nagrania "Scream" kosztował 7 milionów dolarów.