Muzeum Podlaskie portrety kupiło na monachijskiej aukcji w grudniu. Obrazy wylicytowano za 55 tys. euro przy wyjściowej ich cenie 32-35 tys. euro. Podczas środowej konferencji płótna zaprezentowano po raz pierwszy. Portrety Jana Klemensa i Izabeli datowane są na XVIII wiek, oznaczono je jako namalowane przez nieznanych autorów. Lechowski liczy, że prace konserwatorskie, jakie teraz będzie można rozpocząć, dadzą odpowiedzi na wiele pytań, bo - jak dodał - wciąż niewiele wiadomo o tych płótnach. Portret hetmana Branickiego przedstawia go "przy orderach", dzięki temu można domniemywać, iż obraz powstał po 1766 roku, kiedy Branicki otrzymał order Złotego Runa. Natomiast portret Izabeli przedstawia ją z otwartą książką, gdzie na jednej ze stron jest wizerunek jej brata Stanisława Augusta Poniatowskiego. W ocenie Lechowskiego, obraz musiał powstać po elekcji Poniatowskiego.
Obrazy będzie można zobaczyć najpierw 10 stycznia podczas wieczoru historycznego w muzeum, następnie w połowie lutego trafią na wystawę stałą, do Galerii Malarstwa Polskiego. W Galerii Malarstwa Polskiego w Podlaskim Muzeum, gdzie docelowo zawisną obrazy Branickich, prezentowany jest m.in. XIX-wieczny portret Jana Branickiego ze zbiorów muzeum. W swojej kolekcji instytucja posiada też inne pamiątki po Branickich m.in. dokument cechowy z 1769 r. z autografami Branickich, książki z księgozbioru Izabeli Branickiej.