Ona będzie reprezentować Polskę na Eurowizji? Jest ulubienicą Edyty Górniak

Eurowizja 2025. Marien faworytką Górniak

14 lutego odbędzie się wielki finał polskich preselekcji do Eurowizji, który wyłoni tegorocznego reprezentanta Polski. O zwycięstwo zawalczy m.in. Marien z utworem „Can’t Hide”. Młoda piosenkarka miała pokonać 40 milionów uczestników w chińskim talent show, jest też ulubienicą Edyty Górniak. Diva, która w 1994 roku zajęła na Eurowizji drugie miejsce, w niedawnej wypowiedzi dla Pudelka nie mogła się jej nachwalić:

„Zachwyciła mnie młodziutka, 20-letnia artystka Marien (…). Pisze bardzo dobre, nośne utwory. Ma także piękny, naturalny głos i bardzo współczesną technikę wokalną. Miałam możliwość słyszeć ją w czasie naszej trasy w USA, znakomicie śpiewa na żywo”.

Chce reprezentować Polskę na Eurowizji. Miała pokonać 40 mln uczestników w chińskim „Mam talent”

Marien z utworem „Can’t Hide” walczy o reprezentowanie Polski na Eurowizji. Na początku kariery wspierał ją Romuald Lipko, jej piosenki były na ścieżce dźwiękowej do „365 dni”. Ma też na swoim koncie osiągnięcie, o którym przed preselekcjami nie wszyscy wiedzieli. W podcaście „Studio 96.0” opowiedziała o udziale w chińskim talent show dla wokalistów, w którym miała pokonać 40 milionów uczestników.

Marien odpowiada na słowa Edyty Górniak

Podczas wizyty w RMF FM Marien przyznała, że słowa Edyty Górniak niezwykle jej schlebiają. „Niezmiernie mi miło, że zostałam tak doceniona” – mówi, akcentując: „Dla mnie pani Edyta to jest ogromna ikona muzyczna, niesamowity wokal i można naprawdę czerpać przykład”.

W podcaście Mateusza Opyrchała „Studio 96.0”, którego premiera jutro o godzinie 18.00 na YouTube, Marien opowiedziała także o niedawnym wspólnym pobycie w Stanach Zjednoczonych. W grudniu razem z Edytą Górniak uczestniczyły w trasie koncertowej „Wielkie kolędowanie w USA”, której gwiazdą była również m.in. Justyna Steczkowska.

„Ja w ogóle bardzo się cieszę, że podczas kolędowania miałam czas, aby usiąść i posłuchać jej prób. Dla mnie, dla młodej artystki, która się tego wszystkiego uczy, to było niesamowite doświadczenie. Zależało mi zawsze na tym, żeby wiedzieć, kiedy pani Edyta ma próbę, bo lubiłam sobie usiąść w tej pierwszej ławce w kościele i posłuchać tej techniki, tej dokładności niesamowitej, z jaką pracuje” – podkreśla Marien. Jak się okazuje, Górniak także chętnie „podglądała” 20-letnią piosenkarkę. „Pani Edyta potrafiła zostać i mnie posłuchać, (…) co dla mnie było czymś, o czym w ogóle nie śniłam” – zdradziła piosenkarka, dodając:

Udzieliła mi też wielu rad, które mam zamiar wykorzystać.