Maciej Musiał – restauracja Muzealna
Maciej Musiał jest nie tylko popularnym aktorem, ale i współwłaścicielem kilku lokali gastronomicznych w stolicy. Jednym z takich miejsc jest restauracja Muzealna, która, zgodnie z nazwą, znajduje się na tyłach warszawskiego Muzeum Narodowego. Lokal zajmuje się serwowaniem nowoczesnych dań kuchni polskiej, a w 2023 roku został wyróżniony w przewodniku Michelin. Muzealną doceniono przede wszystkim za podejście do tradycyjnych potraw, a także serdeczną obsługę.
Do restauracji Macieja Musiała wybrał się ostatnio Książulo, czyli Szymon Nyczke – najpopularniejszy w Polsce influencer, który zajmuje się testowaniem jedzenia. Jego kanał na YouTube obserwowany jest przez prawie 2 miliony użytkowników. Czy smakowały mu dania?
Książulo ocenia restaurację Macieja Musiała
Uczta Książula i jego towarzyszy: Wojka i Mualana, rozpoczęła się od przystawki, czyli grzybowego parfait. Mus zasmakował influencerowi, jednak jego cena, zdaniem mężczyzny, była bardzo wysoka.
Cztery dychy… Mała porcja, duża cena, w smaku dobre – stwierdził.
Spodobał się też tatar z chrzanem i pieczywem – taki zestaw kosztuje 42 zł. Mięso zostało ocenione jako bardzo delikatne, na pochwałę zasłużył także podany z nim chleb. Gorzej poradziła sobie przystawka z brukselki (36 zł), która nie zasmakowała influencerowi – warzywo było dla niego zbyt gorzkie, jednak ser i pesto były w sam raz.
SPRAWDŹ: Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk szczerze o swoim 14-letnim związku. Jaki jest sekret ich relacji?
Wydaje mi się, że to najsłabsze, co dzisiaj zjadłem. (…) Chyba jednak nie lubię brukselki – mówił.
Czy lokal Macieja Musiała spełnił oczekiwania?
Później przyszedł czas na zupy i dania obiadowe. Rosół zasłużył na pochwałę i „wysoką notę”, natomiast kapuśniak został opisany, jako „najkwaśniejsze cokolwiek, co jadłem”, jednak uznano to za zaletę.
Pierogi z ogonami wołowymi, słoniną i szalotką (38 zł) niestety zawiodły youtubera.
Jałówka. (…) Nie podchodzą mi. (…) Sam farsz mi nie smakuje – ocenił.
Mężczyzna stwierdził, że najsmaczniejszym daniem, jakie tutaj zjadł, były policzki wieprzowe, za które należy zapłacić 64 zł. Ogromną pochwałę otrzymały za to desery – Szymonowi smakowały wszystkie opcje, których spróbował i stwierdził, że wróciłby tutaj na każdy z nich.