W najbliższą niedzielę o godzinie 19:55 widzowie „Tańca z gwiazdami” będą świadkami emocjonującego półfinału 15. edycji programu. Wśród pięciu par walczących o Kryształową Kulę znaleźli się Julia Żugaj i Wojciech Kucina, którzy już niejednokrotnie udowodnili, że taniec to dla nich coś więcej niż pasja.
Julia Żugaj przechodzi kryzys
Julia Żugaj już nieraz udowodniła, że determinacja i ciężka praca mogą przynieść niesamowite efekty. Jednak za kulisami programu toczy się prawdziwa walka. Gwiazda internetu wcześniej mierzyła się z kontuzją, przez którą jej udział w programie stnął pod znakiem zapytania. Nie dała wtedy za wygraną i wraz z tanecznym partnerem zakończyli siódmy odcinek z najlepszym wynikiem.
Kontuzja, której doznała Julia, była wynikiem intensywnych przygotowań. Mimo bólu i łez, influencerka nie ustała w treningach, dążąc do perfekcji. Teraz tuż przed półfinałem zapłakana zwróciła się do widzów. W emocjonalnym wyznaniu podzieliła się obawami przed niedzielnym występem.
Kocham ten program i nienawidzę go jednocześnie. Nic mi nie wychodzi, nie pamiętam choreografii, wcale. Wojtek uważa, że nie jest źle, a ja uważam, że jest tragedia – mówiła.
Niedzielny występ ma dla Julii szczególne znaczenie. To nie tylko walka o finał, ale i o marzenia. W ubiegłym tygodniu influencerka zdradziła, że jeśli w dziewiątym odcinku awansuje do kolejnego, będzie miała szansę zatańczyć do piosenki Disneya. Czy pomimo przeciwności, Julia Żugaj i Wojciech Kucina zdołają zachwycić jury i publiczność? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w najbliższą niedzielę na antenie Polsatu.