W dniu 80. rocznicy Powstania Warszawskiego, na placu im. Piłsudskiego w Warszawie, odbył się koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”. Wydarzenie, które miało być hołdem dla bohaterów walki o wolność, wywołało jednak spore kontrowersje. Powodem niezadowolenia stała się zmiana prowadzącego – Jan Młynarski zastąpił Tomasza Wolnego, co nie spodobało się widowni.
Tomasz Wolny nie poprowadził koncertu
Tomasz Wolny od 2017 roku stanowił nieodłączny element wydarzenia organizowanego przez TVP w ramach obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Jednak tego roku go zabrakło. Na jego miejsce Telewizja Polska znalazła zastępstwo w postaci Jana Młynarskiego. Zaskoczony decyzją TVP, zabrał głos w mediach społecznościowych:
To był kilkunastoletni rozdział mojego życia, który okazał się niesamowitą przygodą. Kiedy robisz to, co kochasz, trudno mówić o pracy — napisał Wolny.
Jan Młynarski zastąpił Tomasza Wolnego
Wybór Telewizji Polskiej padł na Jana Młynarskiego, 45-letniego muzyka i dziennikarza, który jest synem legendarnego Wojciecha Młynarskiego i aktorki Adrianny Godlewskiej. Młynarski, mimo słynnego nazwiska, zawsze podkreślał, że to ciężka praca, a nie rodzinne koneksje, przyniosły mu sukces.
Koncert transmitowany przez TVP rozpoczął się o godz. 20:30. Jan Młynarski, wraz z zespołem Warszawskie Combo Taneczne, wykonał utwór „Pierwszy Sierpnia — Dzień Krwawy”, oddając hołd powstańcom. Jednakże, mimo szczytnego celu, sposób prowadzenia i interpretacja muzyczna spotkały się z krytyką. Zdecydowana większość komentarzy pod transmisją z wydarzenia na YouTube dotyczyła prowadzącego. Niestety podniesione głosy nie były przychylne. Widzowie nie szczędzili gorzkich słów:
Nowy prowadzący niestety nie sprostał zadaniu. Rezygnacja z pana Tomasza Wolnego to była wielka pomyłka.
Obecny prowadzący absolutnie się do tego nie nadaje. Bez emocji, bez empatii, bez charyzmy.
Nowy prowadzący to nieporozumienie. Bez emocji.
Widzowie wyrażali swoje przywiązanie do Tomasza Wolnego, krytykując decyzję o zmianie prowadzącego.
Rezygnacja z pana Tomasza Wolnego to była wielka pomyłka.
Domagamy się powrotu pana Tomasza Wolnego!
Takie spotkanie powinien prowadzić TYLKO pan Wolny.
Taki ważny koncert powinien poprowadzić pan Tomasz Wolny, tak jak było to w zeszłym roku i wcześniej.
