Poplista

1
Damiano David Born With A Broken Heart
2
Dawid Kwiatkowski, Kayah Proszę tańcz
3
Felix Jaehn x Shouse Walk With Me

Co było grane?

15:00
FAKTY RMF FM
15:05
Urszula Rysa na szkle
15:09
Purple Disco Machine / Sophie and the Giants In The Dark

Mróz skarży się na sąsiadów. Nie przyjęli księdza po kolędzie: „to jest dramat”

„Przyjęło się, że ksiądz to przychodzi, bierze pieniądze i wychodzi. Nie, w tym jest głębsza prawda” – przekonuje Piotr Mróz. Aktor znany z serialu „Gliniarze” wielokrotnie podkreślał, jak ważna jest dla niego wiara. Teraz zabrał głos w sprawie corocznej wizyty duszpasterskiej. „To mnie przeraża” – mówi.
Mróz skarży się na sąsiadów. Nie przyjęli księdza po kolędzie, fot. AKPA/Jacek Kurnikowski

Przyjmowanie księdza po kolędzie to tradycja podtrzymywana przez wiele polskich rodzin. Coroczna wizyta duszpasterska zwykle wiąże się z krótką rozmową, modlitwą, ale także z ofiarą, która w społeczeństwie budzi mieszane uczucia. Większość księży nie wymaga od goszczących go datków, jednak znajdą się też tacy, którzy udostępniają przygotowany na tę okazję cennik. Powszechnie wiadomo, że zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczone są właśnie dla duszpasterza, co nie wszystkim się podoba.

Piotr Mróz ubolewa nad stanem wiary. „To mnie przeraża”

Swoją byłą już partnerkę poprosił o rękę w Licheniu, a w sierpniu ubiegłego roku relacjonował pielgrzymkę na Jasną Górę. Piotr Mróz nigdy nie ukrywał, że jest osobą wierzącą. Chętnie wypowiada się na tematy związane z aktualnymi wydarzeniami, dzięki czemu opinia publiczna dowiedziała się, jakie zdanie ma on np. na temat Halloween. Teraz aktor zabrał głos w sprawie wizyty duszpasterskiej. W rozmowie z Pudelkiem podzielił się swoim zdaniem na ten temat.

Przyjęło się, że ksiądz to przychodzi, bierze pieniądze i wychodzi. Nie, w tym jest głębsza prawda - przekonuje.

„Święci, błogosławi nasz dom, czyli wpuszczamy poprzez księdza, Pana Boga do naszego domu. To mnie przeraża, jeżeli ktoś się zamyka na tego typu aktywność w społeczeństwie. To świadczy o tym, że gdzieś ta wiara może nie do końca jest taka, jaka powinna być. Ja wiem, że jak Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu” - argumentuje.

Piotr Mróz żali się na sąsiadów. „To jest dramat”

Piotr Mróz z radością przyjął księdza po kolędzie, ale wyraził smutek z powodu niskiej liczby osób na jego osiedlu, które zdecydowały się na ten sam ruch:

Moje osiedle liczy 100 mieszkań i księdza przyjęły tylko 2 osoby, ja i taka moja znajoma sąsiadka. To jest dramat. To pokazuje kondycję naszej wiary, prawda?

Aktor nie omieszkał również zażartować na temat kwoty, jaką należy ofiarować księdzu w ramach kolędy. „Ja dałem 100 tysięcy złotych i wydaje mi się, że to nie była przesada. Wiem, że sąsiadka dała trochę mniej, ja dałem 100 tysięcy złotych. Miałem taką dużą kopertę, musiałem tam upchać, ksiądz sobie może kupi jakiś samochód albo coś tam” - śmiał się.

Jednak za żartami kryje się ważniejsze przesłanie, które Mróz chciał przekazać. Podkreślił, że wizyta duszpasterska nie powinna koncentrować się na aspekcie materialnym. „Słuchajcie, księża nie wymagają, żeby dać im kopertę. To jest jakaś tradycja, która się wpisała w historię tego wydarzenia, ale księża tego nie wymagają. Jeżeli ksiądz wejdzie, pobłogosławi i nie dostanie tej koperty, to świat się naprawdę nie zawali. Tu chodzi o rozmowę, budowanie wspólnoty w parafii, o coś więcej” - podsumował.

Polecamy

Więcej z kategorii: Plotki

Najchętniej czytane