Jakub Patecki z nowym wyzwaniem
W internecie działa nie od dziś, a rozpoznawalność zawdzięcza nieszablonowej osobowości, którą miał okazję zaprezentować u boku Karola „Friza” Wiśniewskiego. Po zakończeniu projektu „Ekipa” Jakub Patecki obrał własną ścieżkę i swoim widzom oferował filmy z różnych zakątków świata. Ciekawość doprowadziła go na szczyt Mount Everestu i to dosłownie. Teraz Patec znowu szykuje coś zaskakującego, co to będzie? W rozmowie z RMF FM uchylił rąbka tajemnicy.
W maju zdobył Mount Everest
Przygotowania do podboju Mount Everestu rozpoczął początkiem roku, o czym informował w mediach społecznościowych. Wyprawę na ośmiotysięcznik postanowił połączyć ze zbiórką charytatywną, która znacznie przerosła jego oczekiwania. Prawie 900 tys. zł trafiło do fundacji Cancer Fighters, zajmującej się dziećmi chorującymi na raka i jak zdradza w rozmowie z RMF FM – znowu coś się święci.
„Projekt 27”
Projekt, który Jakub nazwał „Projektem 27”, ma na celu realizację 27 różnych zadań w jego 27. roku życia. Za pierwszy cel postawił sobie Antarktydę, dlaczego?
Antarktyda jest bardzo interesującym miejscem. Rzadko odwiedzana, jest ciężko dostępna… Ja nie ukrywam, kocham podróżować, a Antarktyda wpisuje się w moje upodobania – tłumaczy.
Na miejscu Patecki ma do zrealizowania trzy główne cele: odwiedziny pingwinów, dotarcie do bieguna oraz zdobycie Mount Winston, najwyższego szczytu kontynentu, ale to nie wszystko „Przy każdej większej akcji staramy się robić zbiórki. Działamy z Fundacją Cancer Fighters. Podczas Everestu udało nam się zebrać prawie 900 tysięcy złotych. I teraz podczas wyprawy na Antarktydę również będziemy przeprowadzać taką zbiórkę” – informuje. Akcja charytatywna zakłada zebranie łącznie 500 tys. zł, które zostaną podzielone pomiędzy pięć placówek fundacji w pięciu różnych miastach.
Czego możemy życzyć Kubie? „Może trochę ciepła”... i tego mu życzymy!