Od 14. Roku życia zmagał się z uzależnieniami
Michał Koterski już od 14. roku życia zmagał się z uzależnieniami. Teraz mówi o tym otwarcie, jednak przez 21 lat nawet nie był tego świadomy. Aktor, który popularność zyskał w młodości, przez lata nie mógł wyjść z nałogu. Dopiero po przejściu terapii udało mu się odzyskać trzeźwość, w której trwa już od 10 lat.
Nagły wyjazd do Stanów Zjednoczonych
W lipcu Michał Koterski oficjalnie zapowiedział otwarcie Kliniki Leczenia Uzależnień „Odwróceni”. Chwilę później wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywa już od ponad tygodnia. Sytuacja mocno zaniepokoiła fanów aktora, który w mediach społecznościowych zdecydował się zamieścić obszerny wpis na ten temat.
Więcej na ten temat:
Rodzinna pielgrzymka Koterskich
Michał Koterski postanowił uspokoić fanów i zapewnia, że w trakcie wyjazdu nie próżnuje. Za oceanem prowadzi rozmowy, które pozwolą mu udoskonalić projekt. Celem zdobycia doświadczenia odwiedza podobne kliniki w Miami, jednak nie to głównym motywem podróży Koterskich. Rodzina wybrała się do Stanów Zjednoczonych na Pierwszą Polonijną Pielgrzymkę do Merriville w stanie Indiana. 44-latek od momentu wyjścia z nałogu stara się zacieśnić relację z Bogiem i jest częstym gościem wydarzeń religijnych.
„Ćpam Boga”
Aktor w mediach społecznościowych relacjonował przebieg pielgrzymki. Para wraz z synem Fryderykiem 10 sierpnia wyruszyła z Chicago do Merrillville. Koterski podkreślał, że szedł w intencji nowej kliniki dla osób uzależnionych otwarcie której zapowiedział. „Nasza pierwsza pielgrzymka w życiu. Idziemy w intencji naszej kliniki, wszystkich uzależnionych, rodziny i pieska” — mówił.
Kończymy pierwszy dzień, ja na bożym haju. Ćpam Boga — podsumował pierwszy dzień.
Fot. Instagram/@misiekkoterski
Drugi dzień pielgrzymki zaczął się od słów:
Ćpamy Jezusa, najlepszy towar w Ameryce.
Fot. Instagram/@misiekkoterski
Aktor raz jeszcze przypomniał swoją intencję i pokazał idący za nim tłum wierzących. Jak informuje, w pielgrzymce łącznie udział brało 11 tys. osób.
Fot. Instagram/@misiekkoterski
Wędrówka właśnie się zakończyła — wszyscy szczęśliwie dotarli do klasztoru salwatorianów w Merriville:
Witani jak polscy olimpijczycy, którzy zdobyli złoto. Tutaj każdy zdobył złoto — zakończył Koterski, dziekująć za wspólną drogę.