Edyta Górniak wróciła na salony
W ubiegłym tygodniu Edyta Górniak wróciła na salony, zjawiając się na wręczeniu nagród na XII Kongresie Kobiet Biznesu. Przy okazji wydarzenia dawno niewidziana 51-latka zaskoczyła odmienionym wyglądem – zaprezentowała nową, zdecydowanie krótszą niż wcześniej fryzurę. Opowiedziała także o powodach swojej dłuższej nieobecności.
„To było wyzwanie. Ja się oddaję ludziom, sztuce, pracy, tak bez tchu. To spowodowało, że mój organizm się zbuntował. Zbuntował w takim sensie, że zaczęłam mieć nerwobóle. Mój układ nerwowy się obraził. Był taki moment, że byłam prawie sparaliżowana. Nie mówiłam o tym wcześniej” – wyznała Światu Gwiazd.
Wielkie zmiany u Edyty Górniak
Wrzucając na swój obserwowany przez ponad pół miliona fanów profil na Instagramie relację ze wspomnianego wydarzenia, Górniak napisała o „nowym rozdziale”. Szybko stało się jasne, co dokładnie miała na myśli. Edyta Górniak po piętnastu latach samodzielnego zarządzania swoją karierą zdecydowała się bowiem na wielkie zmiany. Diva zatrudniła management i od 20 września za jej sprawy zawodowe odpowiadają Bartłomiej Kunc i agencją BCM Live, co oficjalnie potwierdzono w social mediach.
„To będzie inspirująca podróż, w którą wybieramy się z panią Edytą tak, aby marka osobista jaką jest Edyta Górniak wspólnie z całym zespołem BCM rozwinęła swoje skrzydła najszerzej jak się da, a wiatr przyjdzie sam, bo dookoła sama dobroć i mnóstwo życzliwych ludzi. Dziękujemy za zaufanie artystki i już działamy na pełnych obrotach, aby niebawem móc zaprezentować państwu nowe projekty Edyty Górniak” – zapowiedziano.