W alternatywnej wersji Stanów Zjednoczonych, rządzonej przez totalitarny reżim, coroczny Wielki marsz staje się brutalnym spektaklem, w którym tylko jeden z setki uczestniczących chłopców może przetrwać. Zwiastun najnowszej produkcji, zaprezentowany podczas CinemaCon przez studio Lionsgate, zapowiada film pełen napięcia i emocji, z Francisem Lawrencem, znanym z „Igrzysk śmierci”, za sterami reżyserskimi.
Marsz ku przetrwaniu: zasady gry
„Wielki marsz” to nie tylko wyścig, to walka o przetrwanie, gdzie każdy krok może być ostatnim. Zasady są okrutnie proste - marsz trwa, dopóki nie pozostanie tylko jeden uczestnik. Reszta zostaje wyeliminowana, niezależnie od tego, czy przyczyną będzie wyczerpanie, choroba, czy interwencja pilnującego marszu wojska. To wydarzenie, które z założenia ma być rozrywką dla mas, staje się przerażającym obrazem ludzkiej desperacji i instynktu przetrwania.
Pierwsze wrażenia
Zwiastun „The Long Walk”, jak brzmi oryginalny tytuł filmu, zainaugurowany został złowrogim wystrzałem startera, w którego rolę wciela się Mark Hamill. Jego słowa:
Maszerujcie, dopóki zostanie tylko jeden z was. Maszerujcie, ile będziecie w stanie. U niektórych zatrzyma się serce, u innych mózg, popłynie krew. Jest tylko jeden zwycięzca i nie ma linii mety.
- wprowadzają widza w mroczny klimat filmu. W głównych rolach zobaczymy takie gwiazdy jak Cooper Hoffman, David Jonsson, Judy Greer, Charlie Plummer oraz Ben Wang, co zapowiada emocjonujące i wielowarstwowe kreacje postaci.
Francis Lawrence: to moja ulubiona powieść Stephena Kinga
Reżyser Francis Lawrence nie kryje swojego entuzjazmu wobec projektu, podkreślając swoją długotrwałą fascynację powieścią Kinga.
To moja ulubiona powieść Stephena Kinga. Czytałem ją 27 lat temu. Prawa do jej ekranizacji pojawiały się i znikały, aż w końcu zakupił je dla mnie mój producent, Roy Lee.
- mówi Lawrence. Dla niego kluczowe w „Wielkim marszu” jest nie tylko przetrwanie, ale też koleżeństwo i miłość, które rodzą się między uczestnikami. Film ma pokazać, jak w obliczu ekstremalnych wyzwań ludzie są w stanie się wspierać, a nie tylko rywalizować.
Premiera, na którą wszyscy czekają
Zaplanowana na wrzesień premiera „The Long Walk” z pewnością będzie jednym z najważniejszych wydarzeń filmowych roku. Dystopijna wizja Stephena Kinga, w połączeniu z doświadczeniem i wizją Francisa Lawrence'a, obiecuje nie tylko trzymającą w napięciu opowieść, ale też głębokie przemyślenia na temat natury człowieka i społeczeństwa.
źródło: RMF FM, PAP