W roku 1970 Mike Oldfield nagrał dwuczęściową kompozycję, w której zawarł najlepsze ze swych pomysłów muzycznych, grając samodzielnie na kilkunastu różnych instrumentach. Nie potrafił zainteresować swym projektem żadnej wytwórni, dopóki nie trafił do studia Richarda Bransona i Toma Newmana. Branson podjął się wydania płyty jako pierwszego tytułu swojej nowej wytwórni - Virgin. Album „Tubular Bells” ukazał się w maju 1973 roku, a sukces który odniósł okazał się jednym z największych w historii muzyki. Jednocześnie, dzięki tej płycie, stworzył rynek dla stylu nazwanego później New Age. W 1974 roku Oldfield otrzymał nagrodę Grammy za Najlepszy Utwór Instrumentalny.
W początkach lat 80. Oldfiled porzucił swoje epickie opowieści muzyczne na rzecz lżejszego brzmienia i krótkich przebojowych piosenek. Kolejne krążki były ukłonem artysty w kierunku popu. Zdarzało się, że Oldfield brał na siebie rolę wokalisty, najczęściej jednak zapraszał do studia gości, między innymi nagrywał wspólnie z Maggie Reilly, Barry Palmerem, Maxem Baconem, Jonem Andersonem, Bonnie Tyler czy Rogerem Chapmanem.
W 20. rocznicę debiutu, zaprezentował album "Tubular Bells 2", dzieło oparte na pomyśle z pierwszej płyty, lecz zrealizowane w dojrzalszy sposób oraz z zastosowaniem nowoczesnych technik nagraniowych. Wydanie albumu poprzedzał koncert premierowy zorganizowany na dziedzińcu edynburskiego zamku. Płyta została przyjęta z entuzjazmem zarówno przez fanów, jak i przez krytyków muzycznych.
W roku 2003, 30 lat od premiery „Tubular Bells”, Oldfield ponownie nagrał dzieło swego życia wykorzystując najnowsze osiągnięcia technologiczne.