Karol Strasburger ma młodszą o 37 lat żonę
Karol Strasburger w 2019 roku poślubił Małgorzatę Weremczuk, z którą w tym samym roku doczekał się córki Laury. Z żoną, mimo różnicy wieku wynoszącej 37 lat, zdają się tworzyć niezwykle zgrany duet. Gospodarz teleturnieju „Familiada” w przeszłości wspominał też, że po tym, jak w wieku 72 lat po raz pierwszy został ojcem, przeżywa drugą młodość.
W ostatnim czasie Karol Strasburger i jego ukochana przestali pokazywać się razem publicznie. W styczniu para udzieliła magazynowi „Pani” wywiadu i zamieściła w mediach społecznościowych specjalny komunikat:
„Niewiele nas razem w przestrzeni publicznej, choć w pracy idziemy ramię w ramię jak błyskawica. Z własnego wyboru, szacunku do głębi prywatności, odmawiamy wielu zaproszeń do wywiadów i rozmów w TV jako para. Chcemy pokazać, że można osiągnąć wspólny sukces, ale bez szczególnej atencji. (…) Skupiamy uwagę na tym, co ważne dla nas jako partnerów oraz rodziny, nie bywając tym samym w blasku fleszy na ściankach. Szanujemy wybory innych, ale my lubimy inaczej”.
To dlatego nie widać żony Strasburgera
Teraz sam Strasburger ponownie zabrał głos i w rozmowie z Pomponikiem powiedział wprost, dlaczego jego żony nie widać na branżowych imprezach. „Może nie tyle się wycofuje, ile nie wkracza [w świat show-biznesu] jakoś tak, żeby się pokazywać, popisywać. Ja też przyznam, że robię, co mogę, by pojawiać się tylko tam, gdzie trzeba, ponieważ ja nie mam takiej potrzeby parcia na szkło” – wyznał prezenter.
Jednocześnie gospodarz „Familiady” nie wyklucza, że jego małżonka za jakiś czas powróci do mediów. Strasburger przypomina, że Małgorzata zajmuje się śpiewaniem. Dlatego jeśli będzie miała znów zagościć na eventach, to najpewniej z nowym materiałem muzycznym.
Ona jest wokalistką, dobrze śpiewa. Czekamy, kiedy wyda nową płytę, kiedy pojawi się publicznie w swoim zawodzie. Na razie dziecko pochłania jej czas i mój, więc skupiamy się na tym, a tego życia prywatnego nie chcemy sprzedawać. To jest nasze – skwitował gwiazdor.