Poplista

1
sanah Miłość jest ślepa
2
Karol G Si antes te hubiera conocido
3
Myles Smith Nice To Meet You

Co było grane?

07:14
Switch Disco / Charlotte Haining / Felix I Found You
07:16
Aerosmith Cryin'
07:21
twocolors / Safri Duo / Chris De Sarandy Cynical

Coming out polskiego skoczka. Andrzej Stękała stracił ukochanego. 29-latek wydał oświadczenie: „nie chcę już uciekać”

Coming out Andrzeja Stękały. Polski skoczek narciarski w środku nocy wydał obszerne oświadczenie. 29-latek zamieścił niezwykle osobisty wpis na Instagramie, w którym wyznał prawdę. „To, co teraz napiszę, jest dla mnie najtrudniejsze w życiu. Przez lata żyłem w ukryciu, z lękiem, że to, kim jestem, może przekreślić wszystko, na co tak ciężko pracowałem” - napisał. Przyznał też, że w ubiegłym roku pożegnał ukochanego mężczyznę: „nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki”.
Andrzej Stękała, fot. Pawel Murzyn/East News

Andrzej Stękała debiutował w Pucharze Świata w skokach narciarskich w grudniu 2015 roku. W minionych latach osiągnął wiele. Dziś może pochwalić się niemałymi sukcesami. Zdobył medal, zajmując drugie miejsce podczas mistrzostw Polski w Zakopanem w 2021 roku. W zawodach drużynowych, w Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich 2020 w Planicy i Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym 2021 w Oberstdorfie, sięgnął dwukrotnie po brązowy medal. Do tej pory rzadko wypowiadał się publicznie na tematy niezwiązane ze sportem. 1 stycznia 2025 roku, tuż po północy, opublikował na Instagramie szczere wyznanie.

Coming out polskiego skoczka: „nie chcę już uciekać”

Andrzej Stękała dokonał coming outu. W obszernym wpisie wyznał, że przez długi czas zastanawiał się nad tym, czy opublikować oficjalne oświadczenie w mediach społecznościowych. Obawiał się, że to, kim naprawdę jest, może go zniszczyć.

To, co teraz napiszę, jest dla mnie najtrudniejsze w życiu. Przez lata żyłem w ukryciu, z lękiem, że to, kim jestem, może przekreślić wszystko, na co tak ciężko pracowałem. Dziś jednak nie chcę już uciekać.

29-latek zwrócił się bezpośrednio do obserwatorów. Zaznaczył, że latami ukrywał prawdę o sobie. Jego wyznanie spotkało się z błyskawicznym odzewem. Komentarze są dowodem na to, że może liczyć na wsparcie wielu osób. „Bardzo mi przykro” - napisał Robert Biedroń. „Jesteśmy z Tobą Andrzej, jesteś bardzo silną osobą i ogromny szacunek i naprawdę brawa z odwagę. Dużo siły Andrzej!”, „Jesteśmy z Tobą, nic to dla nas, kibiców nie zmienia” - komentują fani.

Do oświadczenia skoczek dodał serię prywatnych kadrów, na których nie jest sam. Na zdjęciach i nagraniach widzimy jego partnera. 

W 2016 roku spotkałem osobę, która zmieniła moje życie. Był moją ostoją, wsparciem, moim największym kibicem. Razem dzieliliśmy życie, pasje, radości i trudne chwile. Był dla mnie wszystkim – moim domem, moim sercem. Kochaliśmy się w ciszy, ukrywając naszą miłość przed światem, by chronić to, co dla nas najważniejsze.

Niestety, kilka tygodni temu doszło do osobistej tragedii

Andrzej Stękała wydał oświadczenie. Skoczek przeżywa tragedię

Andrzej Stękała stracił ukochanego. W poruszających słowach opisał, jak tęskni za partnerem, który był miłością jego życia: „nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego jest walką, ale jednocześnie przypomnieniem, jak bezgranicznie kochałem i jak bardzo byłem kochany”.

Dziś, 1 stycznia, rozpoczynam nowy rozdział. Nie chcę już dłużej ukrywać tego, kim jestem. Jestem sobą – człowiekiem, który kochał i wciąż kocha. I wiem, że on chciałby, bym dalej żył w zgodzie ze sobą. (...) Do końca swoich dni będę niósł w sercu jego imię.

W tym samym wpisie skoczek poprosił o zrozumienie i szacunek. Podziękował również wszystkim, którzy wspierali go przez wszystkie lata. Na koniec zwrócił się bezpośrednio do internautów: „życzę Wam wszystkim miłości i odwagi w nadchodzącym roku”.

Polecamy