Barry Keoghan nie wytrzymał. Usuwa konto na Instagramie po oskarżeniach

Barry Keoghan podjął drastyczny krok. Aktor, znany z niezwykłej umiejętności wcielania się w skomplikowane postacie, zdecydował się na usunięcie swojego konta na Instagramie. Decyzja ta nie była podyktowana kaprysem, lecz ciężarem oskarżeń i spekulacji dotyczących jego życia osobistego. Co skłoniło Barry'ego Keoghana do takiego kroku?
PAP/EPA/Newscom

Barry Keoghan, irlandzki aktor, który zdobył uznanie dzięki swoim rolom w filmach takich jak „Dunkierka” czy „Zabicie świętego jelenia”, znalazł się w centrum uwagi nie ze względu na swoje aktorskie dokonania, ale przez burzę, która rozpętała się wokół życia prywatnego 32-latka. Wszystko zaczęło się od szybkiego rozstania z dentystką Alyson Sandro, matką jego syna, a następnie od związku z piosenkarką Sabriną Carpenter. Rozpad związku z Carpenter wywołał lawinę komentarzy i spekulacji, sugerujących, że przyczyną były zdrady ze strony Keoghana.

Decyzja o usunięciu konta

W obliczu narastającej fali krytyki i oskarżeń, Barry Keoghan podjął decyzję o usunięciu swojego konta na Instagramie. Informację tę przekazał na portalu społecznościowym X, podkreślając, że nie jest w stanie dłużej tolerować negatywnych wpływów, które te spekulacje wywierają na jego życie rodzinne i zawodowe.

Więcej nie jestem w stanie wytrzymać... Dezaktywowałem moje konto, bo nie mogę dłużej pozwalać na to, by takie rzeczy odciągały mnie od mojej rodziny i mojej pracy

– napisał Keoghan.

Apel o szacunek do prywatności

W swoim oświadczeniu Barry Keoghan nie tylko wyraził ból związany z otrzymywanymi wiadomościami, ale także podkreślił wpływ, jaki internetowe nękanie ma na jego najbliższych - w tym babcię i syna. Aktor zaapelował o szacunek dla prywatności, przypominając, że jego syn kiedyś przeczyta wszystko, co napisano o ojcu. „Każdego dnia pracuję coraz ciężej nad sobą, aby być najzdrowszą i najsilniejszą ostoją dla tego chłopca” - dodał Keoghan, podkreślając swoje zaangażowanie w rolę ojca.

Ostatnie wydarzenia w życiu Barry'ego Keoghana zbiegły się z ogłoszeniem, że to właśnie on sportretuje Ringo Starra w nadchodzących filmach biograficznych o The Beatles, które nakręci Sam Mendes. Ta wiadomość, przekazana przez samego perkusistę legendarnego zespołu, mogłaby być dla aktora powodem do radości, gdyby nie ciemna strona sławy, z którą musi się mierzyć. 

Czytaj dalej:
Polecamy