Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. Tragiczny wypadek
Piotr Woźniak-Starak zginął w wypadku na jeziorze Kisajno, do którego doszło w nocy z 18 na 19 sierpnia 2019 roku. Nad ranem znaleziono tam dryfującą łódkę. Po wszczęciu poszukiwań na brzegu natrafiono na 27-letnią kobietę, z relacji której wynikało, że płynęła z 39-latkiem. Oboje wypadli z łodzi po nieostrożnym manewrze, co dla mężczyzny okazało się tragiczne w skutkach. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci producenta filmowego była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego. Rany powstały najprawdopodobniej w wyniku działania śruby napędowej łodzi motorowej. Badania krwi zmarłego wykazały obecność 1,7 promila alkoholu.
Remont grobowca Piotra Woźniaka-Staraka przed rocznicą śmierci
Milioner początkowo został pochowany na terenie rodzinnej posiadłości w Fuledzie na Mazurach, co wywołało kontrowersje i interwencję Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Giżycku, twierdzącego, że pochówek był nielegalny. Sprawa trafiła do sądu, a w 2021 roku pojawiły się niepotwierdzone informacje o przeniesieniu ciała. Piotr Woźniak-Starak ostatecznie spoczął na warszawskich Powązkach. W związku z piątą rocznicą śmierci, rodzina podjęła decyzję o remoncie grobowca. Miejsce pochówku producenta filmowego wyróżnia się nie tylko imponującymi rozmiarami, ale także zastosowaniem nowoczesnych rozwiązań w celu ochrony przed aktami wandalizmu i kradzieżą - mowa o zainstalowanych kamerach.
Grób Piotra Woźniaka-Staraka, fot. Jakub Kaminski/East News