Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

12:49
Meghan Trainor Criminals
12:52
Calvin Harris / Rihanna This Is What You Came For
13:00
FAKTY RMF FM

Maja Hyży publicznie przeprosiła Grzegorza Hyżego. Teraz znów zabrała głos. Wymowny komentarz piosenkarki

Maja Hyży kilka dni temu opublikowała specjalne oświadczenie, w którym zamieściła publiczne przeprosiny skierowane w stronę byłego męża: Grzegorza Hyżego. Teraz, w rozmowie dla jednego z portali, opowiedziała nieco więcej na temat takiego zachowania.
Maja Hyży. Fot. AKPA

Maja Hyży i Grzegorz Hyży

Maja Hyży aktywnie działa na muzycznej scenie. Piosenkarka rozpoczęła swoją karierę, zgłaszając się m.in. do programu: „X Factor”. Wówczas blisko niej był jej ówczesny mąż: Grzegorz Hyży. Para prywatnie doczekała się dwóch synów. Czas pokazał jednak, że wspólna przyszłość nie jest małżonkom pisana. Maja i Grzegorz rozstali się przeszło dekadę temu. Dziś obydwoje są już w nowych związkach. Maja Hyży i jej partner – Konrad Kozak – wspólnie wychowują dwie córki: Antoninę oraz Zofię. Grzegorz Hyży z kolei w 2015 roku wziął ślub z prezenterką telewizyjną: Agnieszką Popielewicz (obecnie: Hyży). Mają syna: Leona.

W ostatnim czasie znów zrobiło się głośno o byłych partnerach. Wszystko przez wpis Mai Hyży, która opublikowała na Instagramie oficjalny komunikat w sprawie Grzegorza Hyżego. Pisała wówczas:

Ja, Maja Hyży, przepraszam Grzegorza Hyży, za naruszenie jego dóbr osobistych – dobrego imienia, czci, godności oraz prawa do prywatności w moim poście na portalu Instagram z dnia 22 kwietnia 2021 roku (…).

Teraz, w jednym z wywiadów, wokalistka dodała komentarz w tej sprawie, wspominając m.in. o obecnej relacji z byłym mężem.

Maja Hyży opublikowała przeprosiny

Maja Hyży, w rozmowie z portalem „Jastrząb Post”, wyznała, jak dziś wygląda sytuacja między nią a Grzegorzem Hyżym:

Wspólnie, dla dobra naszych dzieci, postanowiliśmy pojednać się i zakończyć wszystkie sporne kwestie między naszymi rodzinami. Mam nadzieję, że te przeprosiny ocieplą wizerunek mojego byłego męża, bo po latach dojrzeliśmy do tego, że udowadnianie sobie winy nie ma sensu. Zrozumieliśmy, że kiedy połączymy siły, będziemy silniejsi. A jedynymi wygranymi mają być nasze dzieci.

Hyży zaprzeczyła również, jakoby miała przesłać swojemu „ex” zadośćuczynienie pieniężne. 

Czytaj dalej:
Polecamy