„Rolnik szuka żony” – co wydarzyło się w 7. odcinku?
W niedzielę 27 października na antenie TVP1 wyemitowano nowy odcinek programu „Rolnik szuka żony 11”. Wiktoria, Agata, Marcin, Rafał i Sebastian kontynuowali spotkania ze swoimi gośćmi, spędzając czas na randkach oraz prowadząc poważne rozmowy.
Wiktoria postawiła na znajomość z Adamem
Program nieuchronnie zbliża się do finału. Rolników już niedługo czeka podjęcie decyzji, dotyczące tego, z kim chcieliby spróbować stworzyć związek. U niektórych sytuacje wyklarowały się po drodze. Sebastian na początku pożegnał się z Anną, a we wczorajszym odcinku odesłał do domu Patrycję, tym samym dając znać, że wspólną przyszłość chce tworzyć z Kasią. Wiktoria z kolei zaprosiła na randkę Adama. Chociaż początkowo sama nie była pewna, jak zakończy się wieczór i miała w planach jeszcze spotkanie z Szymonem, ostatecznie już w trakcie randki z Adamem podjęła decyzję, że to z nim chciałaby się związać.
Czuję się szczęśliwa. Tego oczekiwałam od programu. I otrzymałam to, czego tak naprawdę szukałam w życiu – oznajmiła do kamery Wiktoria.
Czuję motylki w brzuchu. Czuję jej bicie serca, gdy się przytulam. I to jest super uczucie. I też czuję, że buduje się taka między nami silniejsza więź z dużym potencjałem na stworzenie jakiejś poważnej relacji – dodał Adam.
Na fanpage’ach programu sympatycy „Rolnika” komentują decyzję Wiktorii. Część osób pochwala jej dojrzałe podejście do relacji. Inni sugerują, że jej działania są zbyt szybkie.
"-Żeby to nie była pochopna decyzja.
- Byłbym ostrożny. Była już jedna taka para, co też tak to wyglądało, a po kilku tygodniach przerwy okazało się, że nic z tego. Więc tu też może być jeszcze różnie. Na spokojnie.
-Fajny, uczciwy, skromny chłopak. Ona też fajna, super para.
-Uważam, że z dotychczasowych rolniczek biorących udział w programie, Wiktoria jest najbardziej naturalna, miła i szczera. Przy tym nie ma w niej grama ironii i złośliwości. (…) Podoba mi się jej podejście do ludzi i naturalny, opanowany sposób bycia."