Maryla Rodowicz opowiedziała o nieprzyjemnej sytuacji
Maryla Rodowicz to niekwestionowana gwiazda polskiej estrady. Przez lata wypromowała wiele przebojów, które są do dziś uwielbiane. Mowa tu oczywiście m.in. o: „Ale to już było”, „Niech żyje bal”, „Sing Sing” czy „Kolorowe jarmarki”.
To właśnie z utworem „Kolorowe jarmarki” wiąże się historia przytoczona w mediach społecznościowych przez Marylę Rodowicz. A okazji 80 urodzin Jana Pawła II w TVP odbywał się koncert na rynku Wadowic z bezpośrednią transmisją do Watykanu. Piosenkarka miała zaśpiewać specjalną wersję wspomnianej piosenki z nieco zmienionym tekstem – o wadowickich kremówkach. Niestety na scenie wydarzyło się coś, czego nie dało się przewidzieć.
Kiedy zaczęłam śpiewać tę zwrotkę przestał działać mikrofon. No, dramat.
Maryla Rodowicz zdradziła, jak brzmiała zwrotka dla Papieża
Co więc zrobiła Maryla Rodowicz? Po fakcie nagrała „Kolorowe jarmarki” z dodatkową zwrotką, pojechała do Rzymu i osobiście wręczyła płytę Papieżowi. Jak sama przyznała, miała wymyślone całe przemówienie, ale ze wzruszenia nie wydusiła ani słowa. Nie było to jednak prywatne spotkanie, a z „całym, wypchanym tłumem placem wiernych”.
Jak brzmiała dodatkowa zwrotka „Kolorowych Jarmarków”? Maryla Rodowicz pochwaliła się tekstem piosenki!
..pośród ścieżek życia krętych
metropolie i stolice
a za górką Ojcze święty
twoje senne Wadowice
gdzie się w Bogu czuje Boga,
a w człowieku, brata
tutaj prosta, kręta droga
kiedyś pępek świata,
no i pewnie ci żal
wadowickich kremówek
ciepłej krachli i krówek
jak te białe gołębie
z przeproszeniem niebo w gębie,
po nich człek wniebowzięty
i chociaż nieświęty
pośród ziemskiej młócki
jakby bardziej ludzki..