- Ja temat zdrowia psychicznego poruszam już któryś raz. W niektórych kręgach to jest nadal temat tabu. Trzeba o tym mówić głośno i nie wstydzić się prosić o pomoc – powiedziała artystka.
Julia wyznała, że ze względu na swoją pracę i szereg zadań, czuje się przebodźcowana i często brakuje jej czasu na refleksję.
Zauważyłam, że im wyżej jestem, im więcej osiągnęłam, tym moja głowa czuje się gorzej. Chyba nigdy w życiu aż tyle łez nie wylałam. Nie mam czasu pobyć sama ze sobą, nacieszyć się tymi sukcesami
- wyznała.
Wieniawa zaznacza, że: „trzeba sobie pozwolić poczuć te złe, ciemniejsze emocje. Dać sobie to przepracować, dać sobie czas. Takie uwolnienie się emocjonalne jest bardzo potrzebne. Nie można się wstydzić i bać terapii, trzeba być wręcz dumnym, że się na nią chodzi. Jeżeli nie mamy możliwości na taki prywatny kontakt, to na szczęście jest wiele miejsc, które oferują darmowy dostęp do specjalistów”.
Premiera w RMF FM: „Nic nie zmieni?”
Utwór, który od pierwszych dźwięków porusza emocje, został objęty patronatem Fundacji UNAWEZA prowadzonej przez podróżniczkę i działaczkę społeczną, Martynę Wojciechowską, oraz jest częścią projektu „MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”. Inicjatywa ta skupia się na wsparciu młodych osób w dbaniu o zdrowie psychiczne, motywując do otwartości i rozmowy o własnych doświadczeniach i problemach.
Projekt "MŁODE GŁOWY" ma na celu normalizację sięgania po pomoc, rozwijanie poczucia sprawczości oraz wzmacnianie poczucia własnej wartości wśród młodzieży.
Piosenka Julii Wieniawy ma za zadanie inspirować do rozmawiania o emocjach i problemach, a także pokazywać, że nie jesteśmy sami w naszych zmaganiach.