Przesłanie towarzyszące zbiórce jest jedno: W obliczu klęski powodziowej w ojczyźnie Polacy w Wielkiej Brytanii pomagają Rodakom, którzy walczą z żywiołem. Wielu z nas pochodzi z zalanych okolic lub ma tam rodziny. Pomagajmy! Na ten apel zaregowali nasi rodacy z Wysp, ale nie tylko.
Ja jestem tylko i wyłącznie inicjatorką. Największymi bohaterami są Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii. Udało nam się zjednoczyć Polonię. Mamy setki tysięcy osób, które dołożyły się do tej kampanii. Zebraliśmy 1,2 mln złotych. Idziemy dalej. Zbieramy dwa miliony albo 5 milionów. Tutaj są dziesiątki tysięcy bohaterów bez peleryny. Nawet w Andaluzji zbierają na tę zbiórkę. To jest niewiarygodne, co się dzieje.
- powiedziała Aleksandra Fiddler w rozmowie z RMF FM.
Zobacz, jak możesz pomóc powodzianom - lista zweryfikowanych zbiórek
Pani Ola przypomniała również, że są zbiórki darów. - Te tiry z darami będą w sobotę wyjeżdżały do Polski. Wieziemy żywność, wieziemy pampersy, wieziemy szczoteczki do zębów. Mnóstwo rzeczy: koce, śpiwory. Tych tirów wyjedzie bardzo, bardzo dużo - powiedziała w rozmowie z RMF.