Krzysztof Skiba bez ogródek
W obliczu katastrofalnej powodzi, która nawiedziła południową Polskę, Krzysztof Skiba, postanowił wyrazić swój żal i podzielił się przemyśleniami na temat sytuacji w kraju. W mediach społecznościowych zamieścił obszerny wpis - podzielił Polskę na dwie części:
Jedna Polska pomaga powodzianom. Strażacy ewakuują mieszkańców z zagrożonych terenów, uwalniają ludzi z tonących samochodów, ratują zwierzęta - zaczął.
„Ta druga” według muzyka to politycy, którzy zamiast zaangażować się w niesienie pomocy, przerzucają się hasłami mającymi oczernić opozycję.
Jest też Polska, która w czasie tragedii próbuje wybić się politycznie i ugrać na dramacie dodatkowe punkty - napisał.
Krzysztof Skiba zwrócił uwagę na nieadekwatne zachowanie niektórych polityków oraz na brak odpowiedniej reakcji mediów związanych z partią Jarosława Kaczyńskiego na tragedię, która spotkała mieszkańców południowej części kraju. Szczególnie ostro wypowiedział się na temat Andrzeja Dudy, którego obecność na Dożynkach Prezydenckich w czasie, gdy wielu Polaków walczyło z żywiołem, wydała mu się nie na miejscu.
Nie zabrakło miejsca na pochwałę
Skiba nie omieszkał również wspomnieć o heroicznych czynach zwykłych ludzi, którzy w obliczu zagrożenia ratują siebie nawzajem. „Sąsiad wydobył w ostatnim momencie kobietę z tonącego auta. Ktoś uratował psa, który odcięty od świata szczekał na zerwanym moście. To moja Polska. Polska solidarności i pomocy. Polska wzajemnego wsparcia” - zaznaczył.