Poplista

1
Alan Walker & Ina Wroldsen Barcelona
2
Alex Warren Carry You Home
3
Marta Bijan Parę chwil

Co było grane?

11:22
Dawid Podsiadło W dobrą stronę
11:32
Harry Styles As It Was
11:35
Krzysztof Krawczyk Chciałbym być

Sandra Milwiw-Baron nie mogła dłużej czekać. Pokazała zdjęcia

Sandra i Aleksander Milwiw-Baron niebawem zamieszkają w nowym lokum. Celebrytka aktywnie działa w mediach społecznościowych i dzieli się z fanami szczegółami z budowy swojego wymarzonego domu. Najnowsze zdjęcia projektu łazienki robią wrażenie!
Sandra Milwiw-Baron nie mogła dłużej czekać. Pawel Wodzynski/East News

Sandra z mężem Aleksandrem Milwiw-Baronem i synem Leosiem, tworzą swoje nowe gniazdko. Celebrytka, która z sukcesem zainwestowała w biznesy związane ze zdrową żywnością i ekologią, obecnie skupia się głównie na rodzinie i budowie wymarzonego domu. Teraz postanowiła uchylić rąbka tajemnicy.

Sandra Milwiw-Baron zdradza sekrety swojego nowego domu!

W ostatnim czasie Sandra podzieliła się z fanami na Instagramie wizualizacją jednego z pomieszczeń – przyszłej łazienki.

Na początku miała być biała wanna, ale wraz z Alkiem zadecydowaliśmy, że zaszalejemy z czarną, przezroczystą, szklaną wanną. Bardzo mi zależało na saunie i kąciku do malowania, cieszę się, że udało się wszystko zmieścić – napisała pod wizualizacją.

Widać, że para nie boi się odważnych rozwiązań i stawia na oryginalność.

Baron trzyma pieczę

Sandra nie kryje, że budowa domu to dla niej źródło stresu, dlatego większość obowiązków związanych z tym projektem przejął jej mąż. Mimo to, celebrytka nie może się już doczekać, kiedy wraz z rodziną wprowadzą się do nowego domu, który ma być oazą spokoju z dala od miejskiego zgiełku.

Projekt łazienki, który Sandra podzieliła się z fanami, spotkał się z ciepłym przyjęciem. Szczególnie pomysł z czarną, szklaną wanną i sauną wzbudził zainteresowanie. Sandra odpiera też sceptyczne głosy dotyczące sauny, podkreślając, że miała już kiedyś saunę i uwielbiała ją używać, szczególnie w zimie.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Polecamy