Dwayne Johnson został najgorętszym mężczyzną na Ziemi anno domini 2016. Magazyn „People” właśnie ogłosił tegoroczny werdykt. W zeszłym roku tytuł ten powędrował do Davida Beckhama, natomiast wcześniej mogli się nim poszczycić m. in. W poprzednich latach People uznawał za najseksowniejszych mężczyzn m.in. Chrisa Hemsworth, Channing Tatum, Bradley Cooper, Johnny Depp, Brad Pitt i George Clooney – trzej ostatni aż dwukrotnie.
44-letni „The Rock” nie ma sobie równych również jeżeli chodzi o zarobki. W tegorocznym rankingu najlepiej opłacanych aktorów magazynu „Forbes” uplasował się na pierwszym miejscu z rocznym dochodem wynoszącym 64,5 miliona dolarów.
W rozmowie z magazynem „People” Johnson zdradził, że na poważnie rozważa kandydowanie w wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku. „Kiedyś mówiłem o tym w żartobliwym tonie. Jednak gdy zauważyłem realne zainteresowanie moją kandydaturą, zacząłem rozważać to na poważnie” – mówi najseksowniejszy mężczyzna na ziemi.
„Czy jestem w stanie coś zmienić? Czy mam szansę znaleźć ludzi, którzy pomogą mi w podejmowaniu decyzji? Czy zależy mi na losie mojego kraju? Gdy na wszystkie te pytania odpowiedziałem sobie twierdząco, pomyślałem, że mam spore szanse. Pewnego dnia na pewno wystartuję w wyborach” – dodaje Johnson.