Kiedy Książulo, guru kulinarny z YouTube'a, postanowił odwiedzić nowo otwarty lokal z kebabem w Warszawie, nikt się jeszcze nie spodziewał, jakie będą tego konsekwencje. Jego kanał, który zyskał ogromną popularność dzięki szczerym i bezpośrednim recenzjom różnorodnych restauracji, stał się dla wielu punktem odniesienia w kwestii wyboru miejsca na szybki posiłek. Tak stało się i tym razem.
Najlepszy kebab – gdzie teraz ustawiają się kolejki?
„Efekt Książula” to zjawisko, które obserwujemy, gdy pozytywna recenzja na jego kanale przekłada się na natychmiastowy wzrost zainteresowania danym lokalem. Książulo tym razem postanowił przyjrzeć się bliżej kebabom. W swojej najnowszej recenzji odwiedził kilka miejsc, ale to jeden nowy lokal w stolicy skradł jego serce – i jak się okazuje, nie tylko jego.
Co wyróżnia ten kebab na tle innych? Przede wszystkim, ciasto przygotowywane na miejscu i obfite porcje, które zadowolą nawet największe apetyty. Jedyny minus, jaki influencer był w stanie znaleźć, to mała ilość sosu, ale nawet to nie stanowiło większego problemu, gdyż można sobie dodać go na miejscu.
W kolejce trzeba spędzić ponad godzinę
Efekt recenzji nie kazał na siebie długo czekać. Lokal, który przed publikacją filmu cieszył się umiarkowanym zainteresowaniem, nagle stał się celem pielgrzymek miłośników kebaba z całej Warszawy. Mimo że obsługa lokalu robi co w swojej mocy, aby sprostać nagle wzrosłemu zainteresowaniu, klienci muszą uzbroić się w cierpliwość – czas oczekiwania na zamówienie wydłużył się do ponad godziny. Jednak jak zapewniają sami zainteresowani, warto czekać.