Tantiemy od platform streamingowych
"Wojna o tantiemy toczy się od dwudziestu lat" mówiła Magdalena Boczarska w "Rozmowie w południe" w RMF24. Aktorka podkreśliła, że obecna sytuacja, w której twórcy nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę z platform streamingowych, jest nie do zaakceptowania. Polska pozostaje jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie dostosował się do unijnych dyrektyw, przez co narasta zaległość w wypłatach, szkodząc zarówno twórcom, jak i polskim podatnikom.
Protest artystów pod Sejmem
Boczarska relacjonowała w rozmowie z radiem, jak wraz z innymi twórcami, takimi jak Juliusz Machulski czy Małgorzata Szumowska, stanęła przed Sejmem, aby domagać się zmian.
Nie możemy i nie chcemy dłużej czekać
- mówiła aktorka, wskazując na realne straty, jakie ponoszą polscy artyści oraz gospodarka.
Ja jestem w dość uprzywilejowanej pozycji, ale mam wielu kolegów, którzy występują w filmach, serialach i nie są się w stanie z aktorstwa utrzymać. Czasem przychodzą trzy propozycje w ciągu miesiąca, a czasem nie przychodzą latami, więc tantiemy, to jest takie minimum, które jest nam w stanie zapewnić bezpieczeństwo i środki na podstawowe opłaty - mówi Magdalena Boczarska.
Platformy streamingowe a tantiemy
Obecnie, jeśli widz ogląda film w kinie lub telewizji, twórcy otrzymują swoje tantiemy. Jednak gdy ten sam film pojawia się na platformie streamingowej, twórcy zostają z niczym.
To jest przyszłość seriali i filmów... Platformy tylko czerpią zyski, a nie ponoszą żadnych konsekwencji
-zauważa Boczarska, podkreślając, że pieniądze te powinny zostać w Polsce i wspierać polską gospodarkę.
Źródło: rmf24.pl