Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

21:37
Ava Max Torn
21:41
Lost Frequencies Love Is The Only Thing
21:47
Robbie Williams Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow!

Dramatyczne chwile w autobusie pełnym dzieci. Heroiczna interwencja nauczycielki

W poniedziałkowy wieczór, w miejscowości Gotkowice nieopodal Krakowa, miało miejsce zdarzenie, które mogło zakończyć się tragicznie. Dzięki niezwykłej odwadze i refleksowi jednej z nauczycielek, pani Danucie Wowro, autokar przewożący uczniów z wycieczki do Krakowa bezpiecznie zatrzymał się na drodze, unikając poważniejszego wypadku. Postanowiliśmy się skontaktować z nauczycielką, aby pogratulować jej odwagi i zapytać o emocje, jakie jej towarzyszyły w tej dramatycznej chwili. Zobaczcie, co powiedziała na antenie RMF FM.
zdj. ilustracyjne, fot. PAP/Darek Delmanowicz

Nagłe zasłabnięcie kierowcy

Autobus, którym podróżowali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 15 z Tarnowskich Gór, nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu. Za kierownicą pojazdu znajdował się 67-letni kierowca, który niespodziewanie zasłabł. W krytycznej sytuacji, kiedy autobus zaczął niekontrolowanie zjeżdżać, jedna z nauczycielek, opiekunek wycieczki, wykazała się nieprzeciętnym refleksem.

- Wracałyśmy z klasą z Krakowa, z wycieczki. Takiej całodniowej. Zauważyłam, że autokar nagle zaczyna zjeżdżać na drugą stronę, na drugi pas. Wyskoczyłam do kierowcy i jak go zobaczyłam, to myślałam, że nie żyje. To była pierwsza myśl, więc najpierw krzyknęłam "co on robi?" Potem krzyknęłam "trzymaj!" Więc koleżanka podskoczyła i chwyciła człowieka po prostu tak, żeby nam nie spadł na kierownicę. Ja chwyciłam za kierownicę, odbiłam na właściwy pas, zahaczając po drodze o znak drogowy. Zjechałam, wyprowadziłam autobus na środek drogi. Zahamowałam — relacjonuje ze stoickim spokojem pani Danuta w rozmowie z RMF FM. 

Dopiero teraz, z perspektywy czasu, jak myślę o tym, to tam naprawdę mogło to się finalnie skończyć tragicznie. Nie mówiąc o tym, że jechaliśmy też na czołowe zderzenie. I ten wzrok, śmiertelne przerażenie kierowcy z naprzeciwka też mi jeszcze towarzyszy

- mówi pani Danuta. 

Nauczycielki bohaterki

"Autobusem podróżowało 35 osób, a w chwili kryzysu to właśnie nauczycielka języka polskiego zdecydowała o losach wszystkich pasażerów. Jej szybka i zdecydowana reakcja, polegająca na przejęciu kontroli nad kierownicą i bezpiecznym zatrzymaniu pojazdu, zapobiegła możliwej tragedii" – relacjonuje Ewa Kulisz, przedstawicielka biura prasowego miasta Tarnowskie Góry w rozmowie z portalem tarnogorski.info.

Dzięki jej heroizmowi oraz pomocy innych nauczycielek, które wspierały ją w odciągnięciu nieprzytomnego kierowcy od kierownicy, nikomu z podróżujących nic poważnego się nie stało.

Jak tłumaczy pani Danuta:

Kierowca ocknął się, kiedy już się zatrzymaliśmy. Nieświadomy, bo zupełnie nie wiedział, co się stało. On w ogóle chciał jechać dalej. Taka była jego pierwsza reakcja. On chciał odpalać silnik i jechać dalej. Potem przyjechała karetka pogotowia.

Skuteczna akcja ratunkowa

Na miejsce niebezpiecznego zdarzenia natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Po przebadaniu 67-letni kierowca na szczęście nie wymagał dalszej pomocy medycznej. Policja zakwalifikowała całe zdarzenie jako kolizję drogową, zatrzymując dowód rejestracyjny autobusu i tym samym uniemożliwiając dalszą jazdę pojazdem.

Bezpieczny powrót do domu

Wszystkie dzieci oraz opiekunowie wrócili bezpiecznie do Tarnowskich Gór zastępczym autokarem. Dzięki zimnej krwi i profesjonalizmowi nauczycielki języka polskiego potencjalnie niebezpieczna sytuacja została opanowana, a uczniowie mogli bezpiecznie kontynuować podróż do domu.

Nagroda za odwagę

12 czerwca w czasie uroczystego apelu Burmistrz Miasta Tarnowskie Góry Arkadiusz Czech oraz wiceburmistrz Jolanta Tuszyńska wręczyli nauczycielkom specjalne podziękowania, oraz nagrody pieniężne. Bohaterki to Danuta Wowro, Bożena Kalinowska oraz Anna Biedal-Tarska.

To była praca zespołowa. To, że ja trzymałam kierownicę, to jest jedno, ale  byłyśmy we trzy i każda z nas była na 100 procent zaangażowana. Jestem pełna podziwu dla moich koleżanek. To była robota na sześć rąk 

- podsumowuje pani Danuta w rozmowie z RMF.

To zdarzenie to przypomnienie o tym, jak ważne są szybka reakcja i odpowiedzialność w sytuacjach kryzysowych. Heroiczna postawa nauczycielki, która nie zawahała się przejąć kontroli nad autobusem, zasługuje na najwyższe uznanie i podziw.

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Hot news

Najchętniej czytane