Naukowcy z NASA donoszą o odkryciu planety, która może okazać się bliźniaczką Ziemi. Gliese 12 b, bo tak została nazwana, jest ponad czterokrotnie większa, a panująca na niej temperatura porównywalna do tej ziemskiej. Oddalona o 40 lat świetlnych, egzoplaneta wykazuje warunki, które mogą sprzyjać życiu.
Klucz do życia: woda i atmosfera
Jednym z najważniejszych aspektów, który muszą zbadać naukowcy, jest obecność atmosfery podobnej do ziemskiej. To właśnie atmosfera jest kluczowa dla utrzymania odpowiedniej temperatury, która umożliwiłaby występowanie wody w stanie ciekłym – podstawowego składnika niezbędnego do podtrzymania życia. Shishir Dholakia z Centrum Astrofizyki na University of Southern Queensland, podkreśla, że różne rodzaje atmosfer mogą znacząco wpływać na rzeczywistą temperaturę powierzchni planety.
Wyzwania i nadzieje
Choć Gliese 12 b prezentuje się obiecująco, istnieją pewne wyzwania, które muszą zostać pokonane. Wśród nich znajduje się potencjalna aktywność magnetyczna czerwonego karła – gwiazdy, wokół której orbituje planeta. Takie gwiazdy mogą emitować rozbłyski rentgenowskie, które zagrażają istnieniu atmosfery planety.
W poszukiwaniu życia
Badacze są ostrożni, ale pełni nadziei. Ustalenie, czy Gliese 12 b posiada odpowiedni rodzaj atmosfery, umożliwiający utrzymanie odpowiedniej średniej temperatury, jest kluczowe dla dalszych spekulacji na temat możliwości zamieszkania na tej planecie. Warto przypomnieć, że nie jest to jedyny kandydat na "drugą Ziemię". Odkrycia takie jak Gliese 12 b otwierają przed ludzkością nowe horyzonty i stawiają pytania o naszą przyszłość w kosmosie. Z ponad 5000 odkrytych egzoplanet, tylko nieliczne znajdują się w strefie umiarkowanej i spełniają kryteria, które mogłyby umożliwić życie. Michael McElwain, astrofizyk z NASA Goddard Space Flight Center, podkreśla, że planety takie jak Gliese 12 b są rzadkością, ale dają nadzieję na przyszłe eksploracje kosmiczne.
